id: b6m5dd

Przywracanie do sprawności fizycznej i intelektualnej syna Bernarda

Przywracanie do sprawności fizycznej i intelektualnej syna Bernarda

Nasi użytkownicy założyli 1 261 588 zrzutek i zebrali 1 448 379 144 zł

A ty na co dziś zbierasz?
Załóż zrzutkę

Opis zrzutki

Bernard Hirsch ukończył studia w Polsce z tytułem magistra ekonomii. Ponieważ nie mógł w kraju znaleźć odpowiedniej posady, 13 lat temu zdecydował o wyjeździe do Anglii (Manchester). Jako osoba dysponująca odpowiednimi uprawnieniami podjął się odpowiedzialnej pracy polegającej na opiece nad osobami niepełnosprawnymi, którą wykonywał z zaangażowaniem przez 12 lat. Niestety ze względu na pogarszający się stan nerek (Bernard cierpi na zespół nerczycowy) i konieczność ciągłych dializ, w ostatnim okresie przebywał na zasiłku chorobowym, oczekując na przeszczep nerek. Do nieszczęścia doszło 12 grudnia 2017 roku, gdy Bernard pojechał zatankować samochód. Na stacji benzynowej w Manchester podszedł do niego nieznajomy mężczyzna i – znajdując się poza zasięgiem wzroku Bernarda – bez wyraźnego powodu uderzył go z całej siły otwartą dłonią w twarz. Zaatakowany o tej agresji poinformował policję. Później sprawca został zidentyfikowany. Następnego dnia, 13 grudnia, zamiast obchodzić swoje urodziny, Bernard został hospitalizowany. Rozpoznanie okazało się poważne – wylew krwi do mózgu, przesunięcie mózgu w obrębie czaszki i śpiączka. Podczas pobytu w szpitalu, z powodu zaniedbań służby zdrowia (m.in. braku dializ przez 4 kolejne dni), nastąpił drugi wylew. Konieczna okazała się operacja czaszki (Bernard został poddany zabiegowi kraniektomii, czyli stałemu usunięciu fragmentu czaszki). Stan Barnarda przez długi czas był krytyczny. Dzisiaj można otwarcie stwierdzić, że żyje dzięki ofiarnej opiece żony, Marzeny, dyplomowanej pielęgniarki z ogromnym doświadczeniem, która przez cały czas nad nim czuwała. Po 3,5 miesiąca spędzonych w śpiączce Bernard potrzebuje dzisiaj długiej i intensywnej rehabilitacji, a sam kontakt z nim jest bardzo ograniczony. Niestety jego stan zdrowia sprzed wypadku komplikuje sytuację, ponieważ żaden szpital rehabilitacyjny w Anglii nie ma możliwości dializowania rehabilitowanego. Bernard dysponuje aparatem do dializ w swoim domu w Anglii. Sprzęt jest jednak zlokalizowany na piętrze, w specjalnie dostosowanym do tych celów sterylnym pokoju. Aby Bernard mógł powrócić do domu, konieczne jest przygotowanie takiego pokoju na parterze i zorganizowanie właściwej rehabilitacji przez dochodzący personel. Niestety możliwości finansowane wyczerpały się i siłami najbliższych oraz dalszej rodziny nie jesteśmy w stanie zbyt wiele zrobić. W związku z tym przyszło nam kwestować o wsparcie finansowe wśród przyjaciół, znajomych, ludzi przychylnych, pomocnych, wrażliwych i szczodrych. Wszystkie przekazane środki zostaną przeznaczone na zrealizowanie potrzeb Bernarda, tak aby mógł być leczony i rehabilitowany w domu w przyjaznej atmosferze, a co najważniejsze, bez zarazków szpitalnych narażających na sepsę, którą w szpitalu przeszedł dwukrotnie. Do zrealizowania tego planu potrzeba środków w wysokości około 14 800 funtów brytyjskich (około 74 000 złotych). W imieniu Bernarda prosimy o wsparcie na portalu zrzutka.pl oraz rozesłanie tej informacji wśród swoich znajomych na Facebooku.

English below:

Bernard Hirsch obtained his MA in economics in Poland. Since he couldn’t find a suitable job in the country, 13 years ago he decided to emigrate to England. He took care of people with disabilities (Bernard has proper qualifications), a demanding job which he has been carrying out for 12 years. Recently, because of a worsening condition of his kidneys (Bernard suffers from nephrotic syndrome) and constant dialyses, he was on sickness benefit, waiting for a kidney transplant. The tragedy happened on December 12, 2017, when Bernard went to fuel his. At a gas station, an unknown man approached him and – remaining out of Bernard’s sight – without any apparent reason hit him with full force in the face. The attacked informed police about this incident and later the aggressor was identified. On the next day, December 13, instead of having his birthday party, Bernard was hospitalized. The diagnosis was severe: cerebral stroke, a shift of the brain inside the cranium and a coma. In the hospital, because of personnel negligence (for instance, he had no dialyses for 4 days), he had a second cerebral stroke. Then he needed surgery (Bernard underwent a procedure of craniectomy, i.e. a permanent removal of a skull fragment). Bernard was in a critical condition for a long time. Today, we can state, that we lives thanks to a devoted care of his wife, Marzena, who is a qualified nurse, has a lot of experience and who stayed by his side the whole time. After 3.5 months spent in a coma, Bernard needs a long and intensive rehabilitation and contact with him is very limited. Unfortunately, his health condition from the period before the incident complicates the situation as no rehabilitation hospital in England is able to perform dialyses. Bernard has a dialysis device in his home, nevertheless it is located upstairs, in a specially adapted sterile room. In order to come back home, he needs to have such a room prepared on the ground floor and he has to have rehabilitation performed by visiting personnel. Sadly, our financial means are depleted, and we cannot do much by ourselves or with the help from our family. Therefore, we need to collect funds among friends, relatives, people kind, helpful, sensitive and generous. All collected funds will be devoted to realize Bernard’s needs so he can be treated and rehabilitated in home in a friendly atmosphere, and – what’s most important –moved away from hospital bacteria which puts him at risk for sepsis which he had twice already. We need around 14 800 GBP to realize this plan. In Bernard’s name we ask for support on zrzutka.pl website and sharing this information on Facebook.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 17

 
2500 znaków