Im ostrzejsze są ograniczenia wprowadzane z powodu pandemii oraz im dłużej się utrzymują, tym więcej przedsiębiorców poszukuje wsparcia, aby utrzymać swoją firmę. Ale jest światełko w tunelu! Od kwietnia ubiegłego roku, kiedy pojawiły się pierwsze obostrzenia, wielu przedsiębiorców znalazło wsparcie dzięki założeniu zrzutki.
SAVE SMOLNA to jedna z pierwszych założonych z powodu pandemii zrzutek. Wasze wpłaty pozwoliły utrzymać stabilność finansową, opłacić czynsz, pracowników, słowem przetrzymać ciężki okres zamknięcia lokali. Dzięki Wam Warszawski klub Smolna działa do dziś!
Kwoty docelowe zrzutek na wsparcie biznesu wahają się zwykle od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych, w zależności od wielkości danej firmy. Zebrane na zrzutkach środki przeznaczane są głównie na pokrycie stałych kosztów utrzymania tj. czynszu za lokal, bieżących rachunków oraz wypłat dla pracowników. Są to zobowiązania finansowe, których przedsiębiorcy nie są w stanie pokryć z własnych środków, kiedy przychody firmy drastycznie spadają. Wielu przedsiębiorców zbiera również środki na pokrycie długów, które zaciągnęli na ratowanie swoich biznesów, mając nadzieję, że doraźna pożyczka lub kredyt pozwolą im na przetrwanie.
Mało brakowało, a Las Rąk zniknąłby na zawsze z mapy miasta. Kiedy sklep stoi zamknięty przez obostrzenia, właściciele nie są w stanie pokryć ogromnych kosztów stałych. Sam czynsz lokalu w Warszawie to prawie 15 000 złotych na miesiąc! Dzięki zrzutce to wyjątkowe miejsce świętowało spokojnie swoje 10-lecie.
Jak przedsiębiorcy radzą sobie z pandemią? Nie poddają się!
Na zrzutka.pl można spotkać zrzutki na wsparcie wszelkiego rodzaju lokalnych firm - środki zbierają zakłady krawieckie, szewskie, siłownie i wiele innych. Jednak lwią część spośród wszystkich zrzutek związanych z pandemią stanowią zrzutki z branży turystycznej - zakładane przez właścicieli restauracji, kawiarni, schronisk turystycznych i hoteli. Jest to bowiem branża, której działalność została znacząco ograniczona od długiego czasu, a właściciele związanych z nią firm skarżą się na stałe koszty, brak jakichkolwiek przychodów i niewystarczającą pomoc ze strony Państwa. Zrzutki te cieszą się zwykle sporym powodzeniem, gdyż ich organizatorzy posiadają już rzeszę stałych klientów, którzy chętnie wspierają swoje ulubione miejsca.
Z pomocą zrzutki udało się też uratować kultowy Poznański bar - Kociak. Właściciel lokalu stojąc na skraju bankructwa sprzedał go. Nowi właściciele przywrócą miejscu dawny blask. Już niebawem, będzie można znów skosztować tu legendarnych rurek z kremem czy tradycyjnych szneków z glancem.
Sukcesem cieszą się najczęściej zrzutki, w których w zamian za wpłaty organizatorzy przygotowują oferty - mogą być to przykładowo gadżety reklamowe, dania na wynos lub vouchery na swoje usługi do wykorzystania po zwolnieniu obostrzeń.
A może wirtualny śledź lub dzień z chatkowym? To tylko przykłady oryginalnych ofert jakie można spotkać na zrzutce Schroniska na Soszowie. Dzięki Waszym wpłatom, pomimo przeciągającej się kwarantanny, udało się utrzymać schronisko!
Postawieni w trudnej sytuacji przedsiębiorcy, stojąc na skraju bankructwa, wykazują się ogromnym zaangażowaniem. Poszukując wsparcia organizują różnego rodzaju wydarzenia towarzyszące jak koncerty on-line czy licytacje. Kreatywność nie ma granic, a każdy sposób jest dobry w walce o przetrwanie.