id: bvbryn

dla Stanisława

dla Stanisława

Nasi użytkownicy założyli 1 223 699 zrzutek i zebrali 1 342 176 857 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

EDIT!

PRZEGRALIŚMY!😭😭😭

Wczoraj wieczorem Staś nas opuścił😭💔

Był naszym najukochańszym, najcudowniejszym kotem na świecie.

Naszymi sercami zawładnął gdzieś w maju 201 7 r. Jeden rzut okiem na zdjęcie na stronie fundacji i wiedzieliśmy, że Staś JEST NASZ ❤ Musieliśmy trochę na niego poczekać, ale ostatecznie mała puchata i zawadiacka kulka zawładnęła naszym światem 14 czerwca 2017 r.

Nie znaliśmy kota, który by był tak dobry, kochający, ufny, radosny, a jednocześnie chuliganił w tak rozkoszny sposób, że nie można było się na niego gniewać. Będzie nam brakować codziennych pogaduch, porannego, niespodziewanego wskakiwania na brzuch, kiedy człowiek jeszcze walczy o chwilę snu, ciepłego ciałka i porannych wygibasów w łóżku, już nikt ojca nie złapie za brodę lub wargę dając do zrozumienia "ej, wstawaj już, bo mi się nudzi" 😉 Będziemy tęsknić za brzuszkiem, który czekał na głaskanie, śmiesznymi pozycjami, w których Staś leżał i spał, wspólnego jedzenia zupy krewetkowej (tzn. matka jadła zupę, a Staś krewetki 😉 ), picia wody z maminej szklanki i wielu, wielu innych rzeczy, w których Staś był najlepszy ❤💔

Dziękujemy ogromnie Wszystkim, którzy nas wsparli w walce o zdrowie i życie Stasia. Wasze wpłaty pomogły nam opłacić liczne wizyty u weterynarza, koszt niezliczonych zastrzyków, kroplówek, innych leków oraz potrzebnych przy leczeniu rzeczy.


Oto Stanisław, nasz najukochańszy kot. Stanisław ma nieco ponad 4 lata, jest cudownym koteczkiem, który zawsze był wesoły, psotny, wszędzie go było pełno. Kocha ludzi. Niestety, Stasia dopadło Fałszywe I Podstępne choróbsko. Z wesołego kota stał się apatyczny, smutny, nie bawi się, nie biega, ma nawet problemy z wskakiwaniem czy zeskakiwaniem z niedużych wysokości, nie chce jeść, chudnie w oczach... w brzuszku pojawił się płyn. Kiedyś Staś ważył 7 kg, był dorodnym Panem Kotem :-) Teraz waży zaledwie ok. 5,5 kg.

Wiemy, że wokół nas jest mnóstwo ludzkiego cierpienia i krzywdy. Trafiliśmy też na trudny czas pandemii, kiedy wielu ludzi ma trudną sytuację finansową :-(

Kochamy jednak Stasia i nie wyobrażamy sobie życia bez niego. Dlatego podjęliśmy walkę o jego zdrowie, a właściwie życie. Chcemy, by wrócił do nas nasz mały łobuziak, przytulas, który uwielbiał przebywać blisko człowieka. Tęsknimy za "rozmowami" ze Stasiem, za wskakiwaniem na brzuch w łóżku nad ranem, z głośnym domaganiem się, by już wstać, bo przecież Staś jest głodny. Tęsknimy nawet za gryzieniem w wargę, by zwrócić swoją uwagę :-)

Koszty leczenia Stasia, wizyt weterynaryjnych i lekarstw, przerastają jednak nasze możliwości finansowe. Dlatego prosimy o wparcie grosikiem lub może czymś więcej ;-)

Z góry też dziękujemy Każdemu, kto nam pomoże... Anna, Przemysław ...i oczywiście Staś :-)

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 31

 
Karina Skupień
50 zł
 
120 zł
 
Żyrafa :D
20 zł
 
Filip
15 zł
 
Dane ukryte
15 zł
 
Karolina
10 zł
 
Nikoleta
30 zł
 
Adam Kobyliński
200 zł
 
Dane ukryte
10 zł
 
Dorek
10 zł
Zobacz więcej

Komentarze 3

 
2500 znaków