Witajcie Kochani. Wspólnymi siłami zbieramy na elektryczny wózek inwalidzki dla Pana Jacka. Przykry los pokazał mu swoje oblicze i w marcu w 2013 roku ze względu na "zakrzepicę żył głębokich" lekarze ucięli mu jedną nogę a już w kwietniu pozbawili go drugiej. Pan Jacek mieszka we wsi Komorowo w gm. Trzebnica w woj. dolnośląskim i kiedy tylko chcę pojechać do sklepu prawie codziennie, odpychając się tylko rękami, na starym rozpadającym się wózku musi pokonać trasę do drugiej wsi Szczytkowice która jest oddalona od niego o 4 km !! A potem biedak kolejne 4 km musi wracać do domu bo sklep w jego wsi jest często zamknięty. Kiedy z nim rozmawiałem, ze spuszczoną głową, mówił smutny że już na nic w życiu nie liczy. Pokażmy mu że tak nie jest i że na nas na ludziach dobrej woli jednak liczyć może !! Zbieramy dla niego na średniej klasy elektryczny, terenowy wózek inwalidzki (taki który się po chwili nie rozpadnie) tak by jego walka z trudami dnia codziennego była choć trochę lżejsza. Wiem że całego świata nie zmienimy ale jednym gestem możemy zmienić komuś całe życie :) Jeżeli chcielibyście pomóc Panu Jackowi i choć trochę rozświetlić mu te ponure dni to bardzo proszę o jakiekolwiek wpłaty tak byśmy mogli uzbierać na wymarzony wózek dla niego. Poniżej link do wózka na który zbieramy: https://www.orteo.pl/wozki-inwalidzkie/wozek-inwalidzki-elektryczny-joystickowy-meyra-optimus-2?from=listing

Poznajcie Pana jacka :)

Aż 4 km do sklepu a potem w drugą stronę do domu :(

WÓZEK INWALIDZKI ELEKTRYCZNY - JOYSTICKOWY MEYRA OPTIMUS 2 DLA PANA JACKA :)