AKCJA CICHA NOC
AKCJA CICHA NOC
Nasi użytkownicy założyli 1 226 818 zrzutek i zebrali 1 350 002 412 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Noc. Cicha noc. Ciemność rozprasza tylko światło z pustego korytarza i kilka małych światełek medycznego sprzętu. Kroplówka. Rurki. Przewody. Kabelki. I ta cisza. Błogosławiona cisza, która mówi: „Teraz jest dobrze. W tej minucie nic złego się nie dzieje”. Ręka zaciska się na szczebelkach małego, szpitalnego łóżka. Mięśnie napięte do granic możliwości. Wzrok skupiony. Zęby zaciśnięte. Cisza. Bo przecież nie słychać tych kolejnych i kolejnych, i kolejnych kropel łez, które roztrzaskują się o podłogę. Cisza wokół, a w środku krzyk, którego nie sposób zagłuszyć. Jak cicha jest noc matki, która czuwa przy łóżku chorego dziecka?
Noc. Cicha noc. Ciemność rozprasza tylko światło z pustego korytarza i kilka małych światełek medycznego sprzętu. Kroplówka. Rurki. Przewody. Kabelki. I ta cisza. Błogosławiona cisza, która mówi: „Teraz jest dobrze. W tej minucie nic złego się nie dzieje”. Ręka zaciska się na szczebelkach małego, szpitalnego łóżka. Mięśnie napięte do granic możliwości. Wzrok skupiony. Zęby zaciśnięte. Cisza. Bo przecież nie słychać tych kolejnych i kolejnych, i kolejnych kropel łez, które roztrzaskują się o podłogę. Cisza wokół, a w środku krzyk, którego nie sposób zagłuszyć.
Jak cicha jest noc matki, która czuwa przy łóżku chorego dziecka?
Diagnoza. Parę niezrozumiałych słów, słyszanych pierwszy raz w życiu. Wyściółczak anaplastyczny III stopnia. Złośliwy nowotwór. Guz mózgu. I znów cisza. Bo w takim momencie nic się nie mówi. Rozmowy z bliskimi. Powtarzane nie do zniesienia słowa lekarzy. I cisza przyjaciół, rodziny. Bo przecież nie ma słów, by pocieszyć, nie ma słów, które cokolwiek znaczą w takiej chwili. Operacja. Chemioterapia. Cisza szpitalnego korytarza i szpitalnych sali. Cisza wypełnia całą chorobę. Cisza i ból.
Za Mamą Radka, cudownego, wesołego 5-letniego chłopca, wiele cichych nocy. Nocy czuwania, nocy napięcia, czekania, nocy bycia obok, trzymania za rękę, głaskania… Nocy rozdzierających serce. A przed nimi pierwsze święta, których nie spędzą tak, jak zwykle. Nie będzie rozmów o pracy, bo Mama Radka zrezygnowała z niej, by być przy synu. Teraz pracuje z miłości. Nie będzie rozmów o przedszkolu. Bo Radek spędza czas w szpitalu. Nie będzie rozmów o niczym, o błahostkach, o prostych sprawach… To będzie po prostu kolejna Cicha Noc.
Jak cicha jest noc matki, która czuwa przy łóżku chorego dziecka?
Organizowaliśmy już wiele zbiórek. Ta jest inna. Nie kupujemy książek, szafek, kolorowych puf, biletów do kina dla dzieci… Chcemy pomóc małemu, walecznemu Radkowi i jego dzielnym rodzicom, by mogli się choć trochę mniej przejmować pieniędzmi - czy ich w ogóle wystarczy, skąd pożyczyć, jak zapłacić za te i tamte leki, dojazdy, porady, obiady, zwykłe rachunki z jednej pensji?
W takich sytuacjach pieniędzy zawsze jest za mało. Ale chcielibyśmy na te święta podarować rodzinie Radka chociaż mały prezent - po tysiącu złotych na każdy kolejny miesiąc następnego roku walki o życie chłopca. W sumie 12 tysięcy złotych.
Chociaż tyle, by przerwać ciszę.
Całą zebraną kwotę przekażemy na subkonto Radka w Fundacji ISKIERKA. Po zakończonej zbiórce potwierdzimy to wyciągiem z konta.
Jeśli ktoś ma jakieś dodatkowe pytania albo chciałby wiedzieć więcej, odezwijcie się do nas w tej sprawie.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Zdrówka mały wojowniku ????
Wesolych i blogoslawionych Swiat Bozego Narodzenia. Moje wyrazy uznania i szacunku.
Powodzenia
trzymam kciuki jestem z wami
Powodzenia!