Witam wszystkich zrzutkowiczów, nigdy nie byłem z tych osób, które chętnie prosiły o pomoc w trudnych sytuacjach... aż do dzisiaj. Niestety aktualną sytuację w Polsce wszyscy znają doskonale a i na moim życiu zawodowym nie przeszła bez echa. Co tu dużo mówić? 
Stanąłem przed faktem awarii mojego samochodu, na który mogłem sobie pozwolić dopiero po oszczędzaniu przez 3 lata pracy. W zeszłą środę dowiedziałem się po holowaniu do warsztatu, że do wymiany mam cały rozrząd i masę innych rzeczy, na których nie do końca się znam. Mechanik wycenił koszty naprawy na kwotę koło 4000zł co i tak nie jest pewniakiem bo pewne elementy może sprawdzić dopiero po wymianie rozrządu i odpaleniu silnika. 

Nie tworzyłbym zrzutki gdybym spokojnie mógł dźwignąć taki wydatek samodzielnie, ale niestety nie jestem w stanie, dlatego proszę Was o pomoc. 

Będę wdzięczny za każdą złotówkę podarowaną na ten cel.