Karczma Moja Bawaria to jedno z wielu "dzieci" Witka Młynarczyka. Samego Witka nie trzeba chyba nikomu przedstawiać- trudno znaleźć jakiekolwiek wydarzenie muzyczno- rozrywkowe, w którym nie maczałby swoich uzdolnionych palców nie kto inny jak właśnie Witek. Do tego dodajmy akcje charytatywne, dobroczynne i szeroką gamę przedsięwzięć promujących Olsztyn. Każdy, kto zna Witka, wie, że jeśli trwoga to do boga Witka! Witek nie tylko poświęca nam swój czas i energie, ale przede wszystkim serce (i to dosłownie- regularnie 450 ml jego cudotwórczej krwi płynie w świat).

Niedawno jednak w życiu Witka wydarzyła się tragedia... po 10 cudownych latach stracił swoją "córkę"... QŹNIĘ Muzycznych Klimatów... mimo młodego wieku przegrała ona walkę z Covidem-19.

Niestety, podobny los może czekać jej "siostrę" Karczmę Moja Bawaria. Ale czy nie uważacie, że to byłby już za duży cios nie tylko dla Witka, ale i dla samego Olsztyna?! Nie możemy na to pozwolić!

Jak wiecie, lokale gastronomiczne skazane będą przez najbliższy czas na utrzymywanie się tylko z dostaw jedzenia na wynos. Nie trzeba chyba tłumaczyć, że jest to wyrok dla większości przedsiębiorców, którzy dotąd stawiali na bezpośredni i przyjacielski kontakt ze swoimi klientami.

A więc tym razem to MY oddajmy hołd Witkowi i wspomóżmy Bawarię, w którą zainwestował tak wiele, a co może lada dzień bezpowrotnie stracić. Dla nas to jeden szybki przelew, a dla Witka jego być albo nie być!

To jak Olsztynie? Pomożesz? Pomożesz!

---------- Karczma Moja Bawaria --------------

Karczma już na wejściu ujmuje zapachem aromatycznej golonki i cieszy oko wyborem trunków zaspokającyh kubki smakowe najbardziej wybrednych piwnych smakoszy. Jeśli dodamy do tego szeroki wybór prawdziwej polskiej kuchni przyprawiony koncertami na żywo muzyków absolutnie skradnie nasze serca i duszę