Dwie kotki, matka i córka, od pół roku siedzą zamknięte w ciemności. Młodsza nigdy nie widziała świata. Jak do tego doszło? Bezdomna, osiedlowa kotka znalazła w piwnicy bezpieczny kąt do urodzenia. Starszy człowiek, zaniepokojony losem młodej matki i jej dziecka zaczął je karmić, poić, ale uznał, że nie wypuści ich na dwór, żeby kociaka nie spotkała śmierć pod kołami. Czy to dobrze? Trudno ocenić, ich życie było bezpieczne ale smutne, nudne, zimne. Gdy tylko otrzymałyśmy zgłoszenie pojechałyśmy na miejsce. Kotki nie są bardzo dzikie, mają potencjał do oswojenia.

Udało się znaleźć dla nich bezpieczny dom tymczasowy.

Kolejnym krokiem jest złapanie i zawiezienie do weterynarza. Pierwsze wizyty to zawsze największy wydatek. Zbieramy kwotę, która pomoże zadbać o ich zdrowie. Koszty utrzymania (jedzenie i żwirek) wziął na siebie dom tymczasowy.

Prosimy o pomoc w opłaceniu opieki weterynaryjnej:

400 zł - sterylizacja dwóch kotek

100 zł - test fiv/felv

40 zł - dwukrotne odrobaczenie dwóch kotek

200 zł - szczepienie dwóch kotek

50 zł - ewentualne odpchlenie/leczenie świerzba/suplementy

Razem 790 zł

Mamy nadzieję, że koteczki szybko się oswoją i znajdą nowy, bezpieczny dom stały.