id: dn7hbx

Pomóżmy wybudzić Krzyśka ze śpiączki

Pomóżmy wybudzić Krzyśka ze śpiączki

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora.

Nasi użytkownicy założyli 1 260 418 zrzutek i zebrali 1 445 824 925 zł

A ty na co dziś zbierasz?
Załóż zrzutkę

Opis zrzutki

Mój mąż Krzysiek przeszedł półtora miesiąca temu zawał serca z niedotlenieniem mózgu. Jest obecnie w stanie wegetatywnym lub w stanie minimalnej świadomości, powszechnie kojarzonymi ze śpiączką. Krzysiek otwiera i zamyka oczy, bez wątpienia słyszy i czuje. Pytaniem, na które nikt tak naprawdę nie jest w stanie odpowiedzieć jest to, jak wiele rozumie z tego czego doświadcza. Jest możliwe, że stał się więźniem swojego ciała, które nie jest w stanie komunikować się ze światem.


Razem z rodziną i przyjaciółmi robimy wszystko, co tylko w naszej mocy, żeby Krzysiek jak najszybciej mógł odzwyczajać się od respiratora i rozpocząć rehabilitację, aby odzyskać utracone w wyniku niedotlenienia funkcje takie jak mowa, czy możliwość wykonywania celowych ruchów. Nie jesteśmy jednak w stanie sami podźwignąć kosztów tak intensywnej, wymagającej i specjalistycznej rehabilitacji Krzyśka. Kosztorys na pierwsze 26-dni pobytu w ośrodku rehabilitacji to ponad 26 tys. złotych, a musimy uzbierać kwotę na najbliższe kilka miesięcy. Będziemy ogromnie wdzięczni za każdy Wasz gest wsparcia.


I kilka słów więcej dla tych, którzy zechcą przeczytać…


Dla mnie i całej rodziny, dla wszystkich przyjaciół to, co się stało jest niewyobrażalnym wstrząsem. Krzysiek to wulkan energii, pasji, radości życia, zapalony jogin. Nikt, absolutnie nikt nie pomyślałby, że właśnie Jemu może przytrafić się coś takiego. Zawał? Z takimi konsekwencjami?! A jednak przytrafiło się!…


Krzysiek poza tym, że jest moim ukochanym mężem, jest jednym z najcieplejszych i najbardziej pomocnych ludzi, jakich znam. Człowiekiem głęboko uwrażliwionym na potrzeby innych; człowiekiem, który zawsze miał dla ludzi swoją uważność, energię i czas. Gdy tylko ktoś potrzebował pomocy, gdy tylko On dostrzegł czyjąś bezradność - pojawiał się natychmiast. Miał swoje wartości, które były dla niego priorytetowe i nie tracił ich z pola widzenia nawet wówczas, gdy jego samego przytłaczała masa niełatwych spraw. Jak nikt potrafił rozmawiać, wesprzeć, po prostu być przy kimś, kto tego potrzebował.


Krzysiek, mimo uzyskanego stopnia doktora nauk technicznych, to artystyczna dusza. W ostatnich latach skomponował ponad czterdzieści utworów gitarowych. Teksty, które napisał niewątpliwie odsłaniają Krzyśka-poetę, wnikliwego obserwatora życia i dojrzałego, a zarazem pełnego fantazji i polotu, mężczyznę.


Błyskotliwy umysł, nieustająca pogoda ducha i poczucie humoru, Jego wiara w ludzi i otwartość na nich sprawiały, że gdziekolwiek się pojawił na twarzach innych ludzi malował się uśmiech. Nie sposób Go było nie lubić, nie kochać. 


Teraz leży w szpitalnym łóżku nie mogąc dosłownie NIC. Jestem przy Nim każdego dnia dając Mu swoją miłość i wszystko to, czego zdążyłam się nauczyć w trakcie tego miesiąca z zakresu ćwiczeń rehabilitacyjnych, stymulacji wielomodalnej i masy innych pomocnych działań. Widzę i czuję, że każdego kolejnego dnia sytuacja poprawia się - milimetr po milimetrze. Jest również duża szansa na stopniowe odstawianie respiratora. Czeka nas jednak wiele miesięcy bardzo wytężonej pracy, a przede wszystkim rehabilitacji. Im wcześniej Krzysiek ją rozpocznie, tym lepszych efektów można się spodziewać.


Świat opustoszał bez Krzyśka - OBUDŹMY GO RAZEM!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 6

 
2500 znaków