Na sprzęt rehabilitacyjno-ortopedyczny dla psiaka
Na sprzęt rehabilitacyjno-ortopedyczny dla psiaka
Nasi użytkownicy założyli 1 231 439 zrzutek i zebrali 1 363 956 031 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Dziś mają przyjść zamówione już wózek wraz z uprzężą. :)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć!
Mój pies Bari ma ponad 13 lat i jest ze mną od dziecka. To kundelek, kastrat, który do 11 roku życia miał zdrowie godne pozazdroszczenia. Pomimo pierwszej siwizny skakał i bawił się jak szczeniak, szukał uwagi człowieka i nigdy nie odmawiał pieszczot. Wszystko zmieniło się jednak w tamtym roku, kiedy zaczął kuleć. Początkowo, razem z mamą, sądziłyśmy, że to od zimna (akurat była zima) podwijał jedną łapkę pod brzuszek. Pomyliłyśmy się. I zwlekałyśmy z tą kwestią zbyt długo. Trafiłyśmy także do złego lekarza (Panią), który nie widział żadnych zmian, zdzierając przy każdej możliwej okazji spore sumki na wizytach. Ostatecznie jednak, bardzo niechętnie zgodził się polecić inną przychodnię, gdzie pracuje lekarz-weterynarz ortopeda.
Prawdziwy specjalista już podczas pierwszej wizyty zdiagnozował u Bariego zwyrodnienie stawów tylnych łap. Jedna łapa miała/ma się lepiej – I stopień zwyrodnienia, druga zaś o wiele gorzej – III (na IV możliwe) stopień zwyrodnienia. Dodatkowo w jednej łapie ma zwichniętą rzepkę, która jest nieoperacyjna. W minione lato jeździłyśmy z nim na zastrzyki (zastrzyków było 4, bo tylko tyle można ich zrobić), mające ogólnie usprawnić działanie stawów. Widziałyśmy poprawę. Szykowałyśmy powolutku psa do zabiegu, by mógł na starość nadal się poruszać, aż tu nagle…
Pojawił się rak. Przez przypadek został wykryty w trakcie badania usg. Guz na śledzionie. Nawet nie taki duży, bo został niespodziewanie szybko wykryty. Wraz z nim ujawniła się przewlekła niewydolność nerek. Od miesiąca pies jest nawadniany kroplówkami, przez 9 dni był na antybiotykach. Dzień w dzień jeżdżę ja moja mama z pjesełkiem do weta. Wczoraj (19 listopada) przeszedł operację. Zabieg bez komplikacji. Wycięto mu całą śledzionę. Nie ma wskazań, aby mówić o przerzutach. Pies ma w tej chwili rozcięty brzuszek i obecnie na nim kilka szwów.
Bari nie może chodzić po schodach, nie może wskakiwać, ani wykonywać gwałtownych ruchów, aby nie rozerwać szycia. Dodatkowo cierpi poprzez ograniczoną stabilność zwyrodniałych stawów tylnych łapek. Praktycznie sam nie chodzi. A my, trochę jak na złość, mieszkamy na 4 piętrze w bloku bez windy. W chwili obecnej znosimy go na dwór na rękach (waży ok. 17/18 kg). To pierwszy dzień i już jest ciężko.
Finansowo dajemy radę z leczeniem, ale obawiam się, że w tym roku nie będziemy miały szansy na kupno dla niego specjalistycznego sprzętu rehabilitacyjno-ortopedycznego, a tym samym będziemy miały kłopot z wyprowadzaniem go na spacer – nasze kręgosłupy nie dadzą rady. Dlatego właśnie proszę was o pomoc.
Nosze dla psiaka zdecydowanie ułatwią nam jego wspólne przeniesienie po schodach. Docelowo wymarzoną sprawą byłby taki wózek podlinkowany niżej, bo Bari bardzo często traci równowagę i w ostatnim czasie po prostu upada na tyłek. Operacja na stawy nie wchodzi w chwili obecnej w grę – to zbyt duże ryzyko z narkozą w tak krótkim okresie w przypadku starszego psiaka, któremu nie domagają nerki.
Nosze do znoszenia po schodach to koszt 385 złotych - http://www.firma-admiral.pl/nosze-du-e.html
Wózek dla psa z niedowładem tylnych łap rozmiar L 730 złotych - http://www.firma-admiral.pl/wozek-niedow-ad-tylny.html
Kochani, udało mi się odnaleźć dużo taniej wózek dla Bariego od firmy doghelper:
https://www.facebook.com/WozekDoghelper z ogłoszenia na olx. Żaden standardowy wymiar nie będzie pasował, sprawdziłam to, niestety. Na wymiary indywidualne koszt wynosi - 450 złotych.
https://www.olx.pl/oferta/wozek-nr-2-dla-psa-i-kota-CID103-IDDgE9a.html
Załączam screeny rozmowy ze sprzedającym. ----> AKTUALIZUJĘ SUMĘ ZBIÓRKI!
Za każdą kwotę będę ogromnie wdzięczna. Jeśliby się udało, opublikowałabym dowód zakupu oraz zdjęcia Barsona w samych noszach/wózku. Do zrzutki załączam zdjęcia mojej psiny oraz wypisy z przychodni weterynaryjnej (dotyczące zwyrodnienia stawów & zastrzyków, niewydolności nerek - wyniki mocznika, guza na śledzionie i zabiegu wycięcia śledziony).
Tutaj post z poszukiwaniami dawcy krwi (udało się go zawczasu znaleźć): https://www.facebook.com/liliana.okuniewska21/posts/2727286244150111
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Przelewam pieniądze ze swojego konta, które otrzymałam bezpośrednio od darczyńców. :)
Zdrowia, piesku!