Witam, zwracam się do wszystkich życzliwych osób które są w stanie wesprzeć innych ludzi w potrzebie. Jakiś czas temu spotkała moją rodzinę tragedia. Przez silne wiatry które nadeszły został zerwany dach nad stodołą którą staramy się w miarę możliwości zmienić w część mieszkalną. Mam pięcioro małych dzieci i męża który wyjeżdża na delegację i mimo jego pracy nie jesteśmy w stanie uzbierać takiej kwoty którą potrzebujemy aby naprawić szkody które spowodował wiatr. W związku z tym bardzo proszę o pomoc. Ponieważ zabezpieczyliśmy to co mogliśmy aczkolwiek zalewa nam to co już zrobiliśmy czyli wylewkę , ściany oraz watę i przez to są ogromne straty . Nie mamy już nikogo kto by nam pomógł finansowo. Koszty są ogromne a deszcz teraz nam już w niczym nie pomaga lecz pogarsza sytuację. Bóg zapłać wszystkim osobom które okażą wsparcie i włożą chociaż złotówkę na ten cel Justyna z mężem i dziećmi.