Skarbonka utworzona na rzecz zrzutki Pomóż nam poszukiwać ludzi zaginionych
Zbiórka na poszukiwania Justyny Kanickiej
Zbiórka na poszukiwania Justyny Kanickiej
Opis skarbonki
Fundacja Zaginieni prowadzi zbiórkę pieniędzy na kontynuację poszukiwań Justyny Kanickiej, która zaginęła 13 stycznia 2006 roku w Kamieniu Pomorskim.
Jej rodzina od 18 lat walczy o poznanie prawdy o jej losach. Jako fundacja wspieramy ich w poszukiwaniach aktywnie działając w terenie. Nasze dotychczasowe działania przyczyniły się do ustalenia wielu nowych informacji, które wspierają prowadzone przez Archiwum X śledztwo. Bez Państwa pomocy nie byłoby to możliwe.
Podczas ostatniego wyjazdu pojawiły się nowe informacje, które wymagają dalszego sprawdzenia. Niestety jako fundacja nie jesteśmy w stanie pokryć wszystkich kosztów związanych z działaniami terenowymi (jak np. koszty transportu ). W związku z tym apelujemy do Państwa o wsparcie naszych poszukiwań, które dzięki kontynuacji mogą dać rodzinie Justyny odpowiedzi, których tak bardzo potrzebują.
Każda darowizna ma ogromne znaczenie i może pomóc w odnalezieniu zaginionej Justyny. Dziękujemy za wszelką pomoc i okazane wsparcie. Razem możemy zdziałać więcej!
HISTORA JUSTYNY:
Justyna uchodziła za osobę spokojną, zawsze pomocną i pełną pozytywnej energii, co zjednywało jej ludzi. Studiowała zaocznie w Szczecinie, jednocześnie pracując w oddziale SKOK-u w swojej rodzinnej miejscowości. W okresie poprzedzającym zaginięcie, Justyna była w relacji z mężczyzną, który nie cieszył się dobrą opinią w Kamieniu Pomorskim. Związek ich pozostawał w ukryciu, gdyż ten był w oficjalnej relacji z inną kobietą, choć zapewniał Justynę , że już nic ich nie łączy. Justyna była bardzo zakochana, ufała mu. Zywiła nadzieję na unormowanie się ich relacji i wspólną przyszłość. Jednocześnie 24-latka była wykorzystywana przez swojego ukochanego finansowo. Niejednokrotnie oddawała mu większość wypłaty tak, że nie wystarczało na jej podstawowe potrzeby. Na kilka dni przed zaginięciem zaciągnęła na siebie kredyty na znaczące kwoty. Jak się później okazało, w dniu zaginięcia dziewczyny, ze SKOK-u skradziona została również zawartość sejfu.
Piątek, 13 stycznia 2006 roku. Około godziny 19:20 Justyna opuściła swoje mieszkanie przy ul. Topolowej, mówiąc rodzinie, że jedzie do szkoły i wróci w niedzielę. Jej sąsiadka twierdzi, że widziała ją idącą samotnie w kierunku ul. Szczecińskiej. Jest to ostatnie znane do dziś miejsce, gdzie Justyna była widziana.
W kolejnych dniach, z numeru telefonu Justyny do jej brata i koleżanki wysłane zostały smsy o treści wskazującej na ucieczkę dziewczyny . Jej najbliżsi nie mają wątpliwości – styl i błędy w wiadomościach nie są zgodne z tym, jak pisała Justyna. Nadawcą wiadomości jest osoba podszywająca się pod zaginioną.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.