Celem tej zbiórki jest uzbieranie środków na hotel, szkolenie i karmę dla 9-miesięcznej suczki owczarka holenderskiego- Kiry.

Została ona oddana przez właścicielkę która sobie z nią nie radziła około 3 tygodni temu.

Problemem miało być ,,zbyt mocne stróżowanie'' oraz problemy osobiste właścicielki.

Suka u byłych właścicieli przeszła kurs podstawowego posłuszeństwa. Efekt?

Komendy: siad, waruj, do mnie, zostań – żadnej nie potrafi wykonać. Słabo reaguje nawet na własne imię. Nie wprowadzono również komendy zwalniającej. 

Niestety w trakcie pobytu suczki w hotelu okazało się że jest tego znacznie więcej:

- suczka nie utrzymuje skupienia nawet przez krótką chwilę, jest rozkojarzona, przestraszona, nerwowo obserwuje otoczenie

- nie reaguje na przywołanie, puszczona luzem rzuca się do ucieczki

- zbliżające się lub przechodzące osoby (obce lub znane) obserwuje trzęsąc się i albo wyskakuje z warkotem i szczekaniem w ich kierunku albo ucieka wieszając się na smyczy, po czym wraca do przewodnika i skacze szczypiąc zębami za ubranie, ręce, tułów, nogi- po chwili przestaje, lecz nie opanowuje emocji, obficie ślini się lub szczęka zębami

- pobiera jedzenie z ręki od przewodnika, najczęściej delikatnie (jeśli ma się refleks), ręce obwąchuje po czym łapie zębami i przenosi się ze szczypaniem na inne części ciała czy garderoby

- goni samochody inne szybko poruszające się obiekty (w tym ludzi)

- nie potrafi się bawić z opiekunem, nie skupia uwagi na zabawkach

- najsilniejszą motywacją jest jedzenie: wykonuje na nie polecenia, skupia wtedy uwagę przez kilka minut, pierwszym odruchem po pobraniu jedzenia jest ucieczka

- psy odstrasza, nie ma ochoty na kontakt, kiedy dystans jest zbyt mały „broni się” zębami, potem ucieka

- w kojcu zachowuje się spokojnie, głównie siedzi i obserwuje otoczenien w boksie wewnętrznym dopóki opiekun znajduje się w pobliżu szczeka, szarpie kraty, skacze, przewraca miski, nosi zabawki, kręci się w kółko, kiedy zostaje sama po chwili się uspokaja, wówczas zajmuje się piłka lub idzie spać, nie próbuje się wydostać

- wchodzi do kojca i boksu z pomocą, ale coraz rzadziej jej potrzebuje; przy wychodzeniu jest mocno podekscytowana, gryzie, szarpie za ubranie

- w towarzystwie raczej nie zasypia, czuwa, zrywa się na każdy ruch i odgłos

Jest to młoda suczka która potrzebuje zainwestowania w nią czasu i pracy które mam nadzieję że dadzą dobry efekt.

Szukamy jej domu, obecnie jest w dobrych rękach u ludzi którzy próbują wyprowadzić ją na prostą.

Bardzo proszę o pomoc w opłaceniu hotelu i szkolenia dziewczyny, liczy się każda wpłata za którą z góry serdecznie dziękuję!