Leczenie potrójnie ujemnego raka piersi
Leczenie potrójnie ujemnego raka piersi
Our users created 1 260 857 fundraisers and raised 1 446 736 562 zł
What will you fundraise for today?
Description
Czy Monika zasługuje na pomoc?
Kochani, poniżej historia Moniki, która od ponad trzech lat walczy o swoje życie!
Być może wielu z Was pomyśli „kolejna podobna historia, kolejna osoba prosząca o wsparcie, dookoła tyle potrzebujących osób, w tym wiele małych dzieci …”.
I nie ma nic złego w tym, że tak pomyślicie! To będzie prawda! Niestety smutna prawda, która jest wynikiem tego, że Polski system opieki zdrowotnej nie działa. Nie daje nam możliwości korzystania z najnowocześniejszych metod leczenia, ratujących życie.
Dlatego prosimy Was, przeczytajcie historię Moniki i dopiero wtedy zdecydujcie, czy chcecie jej pomoc? Pomóc może każdy z Was, wspierając jej skarbonkę nawet symboliczną złotówką.
Monika ma 41 lat. W lutym 2018 r. zdiagnozowano u niej potrójnie ujemny rak piersi –najczęściej diagnozowany u młodych kobiet, najrzadszy i jednocześnie najbardziej złośliwy typ nowotworu piersi. Niestety przez to, że jest to bardzo rzadko spotykany nowotwór, w Polsce nie są dostępne (refundowane przez NFZ) innowacyjne metody, dedykowane jego leczeniu. W rezultacie kobiety, u których stwierdzono ten typ nowotworu w kraju leczone są mało skutecznymi metodami, opierającymi się na standardowej chemioterapii, zabiegach chirurgicznych i radioterapii.
Monika w 2018 r. podjęła standardowe leczenie – chemioterapia, radioterapia oraz zabieg usunięcia guza. Rokowania były dobre – guz wcześnie zdiagnozowany, brak przerzutów, bardzo dobry ogólny stan zdrowia chorej. Wierzyła, że chemioterapia i radioterapia będą skuteczne. Po wielu miesiącach uciążliwego leczenia, usłyszała pozytywne wieści – jest zdrowa!
Monika wróciła do normalnego życia. Niestety, niedługo mogła cieszyć się pełnią zdrowia.
W 2019 r, pod koniec lata, pojawił się u niej kaszel. Początkowo myślała, że to zwykłe przeziębienie. Jednak, gdy kaszel nie ustępował, skierowano ją na dodatkową diagnostykę. Wyniki badań były bardzo złe – stwierdzono zmiany nowotworowe w płucach. Kolejne badania wykazały przerzuty nowotworu do głowy, tarczycy, nerki zatoki przynosowej i kości biodrowej.
Monika podjęła kolejną ciężką walkę, z niezwykle złośliwym i bezlitosnym przeciwnikiem - nowotworem. Prowadzi ją do dziś. Od 1,5 roku co dwa/ trzy tygodnie przyjmuje chemię we Wrocławiu. Aktualnie podawany jest jej już piąty rodzaj chemii – niestety żadna dotychczas podawana chemia nie okazała się skuteczna. Monika przeszła dwie radioterapie głowy, pierwsza radioterapia powstrzymała rozwój guzów na kilka miesięcy, druga została przeprowadzona w maju 2021 r, wobec tego na jej efekty należy jeszcze poczekać. Trzeciej radioterapii głowy nie będzie – ze względów medycznych nie jest już możliwa.
Pomimo braku pozytywnych wyników leczenia Monika nie poddaje się! Walczy o swoje zdrowie, ponieważ ma dla kogo żyć! Jest samotną mamą dwóch córek. Tak jak każda mama martwi się o przyszłość swoich dzieci. Chciałaby wspierać swoje córki w trakcie wkraczania w dorosłe życie – pomagać w podejmowaniu pierwszych samodzielnych decyzji, cieszyć się ich szczęściem i być z nimi jak najbliżej… jak najdłużej... . Rodzina jest dla niej siłą. Chce mieć szansę żeby być !!!
Monika mieszka z młodszą 14-letnią córką, 74 -letnią mamą oraz niepełnosprawnym bratem. Pomimo postępującej choroby i stale nasilających się skutków ubocznych leczenia (silne bóle głowy oraz stawów) nadal stara się normlanie żyć i cieszyć każdym kolejnym dniem. Codzienne obowiązki stają się dla niej co raz trudniejsze, a w ostatnim czasie możliwe, tylko po zażyciu silnych leków przeciwbólowych.
My, najbliższe osoby robimy wszystko co możemy, by Monika mogła podjąć efektywne leczenie. Wysłaliśmy setki wiadomości, kontaktowaliśmy się z dziesiątkami szpitali. W chwili obecnej jedyną szansą dla niej pozostało leczenie prywatne. Istnieje możliwość zastosowania w leczeniu Moniki nierefundowanego przez NFZ leku celowanego atezolizumab w skojarzeniu z nab-paclitaxelem.
Wstępne koszty oferowanej terapii oszacowano na ok. 250 000,00 PLN. Koszt jednej dawki leku to ok. 23 000,00 PLN. Lekarze nie potrafią dokładnie wskazać finalnego kosztu leczenia. Jest on bowiem uzależniony od wyników badań wstępnych oraz czasu leczenia. Dlatego należy brać pod uwagę, że może być on wyższy.
Pieniądze stały się obecnie główną barierą w podjęciu efektywnego leczenia przez Monikę. Barierą na tyle silną, że mało kto z nas byłoby w stanie samodzielnie ją przezwyciężyć. My Polacy już nie raz udowodniliśmy, że potrafimy się jednoczyć, by pomagać i wspólnie łamać bariery pierwotnie uznane za nie do pokonania.
Dlatego prosimy Was nie bądźcie obojętni i jeszcze raz udowodnijmy wspólnie, że potrafimy i chcemy pomagać. I pomóżmy kolejny raz, lecz tym razem Monice.
Monika na Was, tak bardzo liczy!

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Pyszna Herbata
Aukcja książek 4sztuki
Wpłata za książkę od pani Patrycji Krępy
Książki,, Drugie życie.." ,,W świecie koni "
Książki "Strefa cienia" "Strefa świata"