Znowu muszę prosić Was o pomoc Pewnie nie odważyła bym się bez namowy sąsiadów Głupio mi znowu prosić o pomoc raz już pokazaliscie jaką macie moc Pomagając mi spełnić marzenie o rowerze Jednak sielanka nie trwała wiecznie gdyż stan mojego zdrowia się pogorszył Niepełnosprawnosc zaczęła dawać o sobie znać wiedziałam że będzie ciężko w dobie całej pandemi Covida Nie raz pokazywałam że dam radę do czasu aż nie usłyszałam że mięsień czworogłowy w udzie mi wysiada noga się nie zgina Postanowiłam działać jednak okazuje się że rehabilitacja jest droga 70 zl za godzinę ja zdaniem neurologa powinnam mieć 2 H dziennie rehabilitacji covid nie ułatwia sprawy kolejki też robią swoje A mi pozostaje czekać tylko na co kochani na fizjoterapeutów czy na wózek Uwiezcie mi że nie wszyscy lekarze są źli w momencie tych gorszych chwil jest przy mnie lekarz głupio mi prosić o pomoc ale dokładnie 6 lat temu obiecałam sobie ze to ja wychowam moje dziecko A nie ono będzie woziło mnie na wózku i choćbym miała stanąć na zęsach dotrzymam słowa Jeszcze obiecałam lekarzowi że kiedyś zobaczy mnie w gabinecie bez kul teraz tylko marzę by noga znowu się zginała Pamiętacie wy nic nie musicie ale możecie znów spełnić marzenie A nawet jeżeli nie możesz wpłacić udostępnij proszę tą zrzutkę pamiętaj każdy grosz ma znaczenia Ja w dobie całej pandemi nie mogę powiedzieć do niepełnosprawnosci poczekaj ona nie posłucha maseczka też mi nie pomoże