19.05.2022 200 zł wizyta, wymaz, krople, zaplata długu za plyn 13.05.2022 160 zł antybiotyki

11.05.2022 80 zł krople - plus dług za płyn do czyszczenia 80 zł 05.05.2022 300 zł Antybiotyk, steryd, wizyty, wymaz

30 marca Gobi, mój największy spanielowy, adoptowany skarb umarł przy mnie. To był jeden z najgorszych dni w moim życiu. Straciłam prawdziwego przyjaciela, który był ze mną w najgorszych chwilach życia. Pochowanie psa, nie oddając go do utylizacji przemysłowej, a do spalenia na cmentarzu psów to 700 zl, z urną 1030. Wzięłam kredyt, bo samo leczenie pochłonęło dużo pieniędzy.

Dzień po śmierci Gobiego, chyba żeby mi dać zajęcie, poproszono mnie o danie domu tymczasowego dla maltretowanej suczki. Przez tydzień zajmowałam się fundacyjnym pieskiem, żeby poszedł do nowego domu w dobrej kondycji psychicznej. Hope pojechała do świetnego domu. Zrobilo się strasznie smutno.

Dzień później siostra wzięła ode mnie samochód I pieniądze na benzynę, pojechała za Warszawę I przywiozła mi psa. Po powrocie pojazd zepsul się. Za wymiane sprzęgła, ręczny i końcówkę drążka zapłaciłam 1800 zl.

Wczoraj, po 3 tygodniach okazało się, że pies ma ostre zapalenie skóry, hot spot, a najgorsze to przewlekła grzybica uszu. Weterynarz powiedział, że mam się zastanowić, czy mnie stac na czas i finanse. Nie spałam cała noc, bo pokochalam tego psa I on pokochał mnie.

Dziś na antybiotyki wydalam 300 zl, a weterynarz powiedział, że kuracja będzie długa. Od marca jestem na zwolnieniu lekarskim bo padło mi zdrowie. Mówi się, że nieszczęścia chodzą parami, ale trudno zrozumieć, dlaczego zawsze wszystko spada na raz. Aktualnie mam niecałe 3 tyś długu, Ale z tym sobie poradzę. Proszę o datki na leczenie mojego psa.