Marzena i Łukasz od wielu lat byli razem, mają dwoje dzieci - 8 letniego Michała i 4 letniego Maćka. Ich rodzinę kilka dni temu dotknęła ogromna tragedia - nagle zmarł tata chłopców. Z dnia na dzień stracili członka swojej rodziny...

Nikt z nas nie jest w stanie zaplanować swojego odejścia, zwłaszcza w tak młodym wieku. Łukasz wziął kredyt, aby kupić mieszkanie. Robił co mógł i jak potrafił, aby utrzymywać rodzinę. Niespodziewanie go zabrakło, jednak życie mimo bólu i poczucia straty toczy się dalej. Marzena i dzieci stoją przed ogromnymi wydatkami nie tylko związanymi z pogrzebem, ale również (a może przede wszystkim) przed tymi, które generuje codzienność. Utrzymanie się z jednej pensji oraz wsparcia najbliższej rodziny nie jest łatwe, zwłaszcza z pozostawionym kredytem mieszkaniowym oraz opłatami, które stale rosną.

Dlatego właśnie my, najbliżsi przyjaciele, postanowiliśmy założyć tę zbiórkę. Wiele osób pyta nas, jak można pomóc Marzenie i chłopcom przetrwać ten ciężki czas. Wiadomo, że słowa otuchy, wsparcie, zrozumienie i sama obecność są najważniejsze. I z całego serca staramy się to robić! Jednakże życie toczy się dalej, a jak każdy z nas wie wszystko kosztuje... Nagła strata jednego z żywicieli rodziny mocno wystawia na próbę dalsze funkcjonowanie naszych przyjaciół. W związku z tym prosimy, w miarę możliwości, o najdrobniejszą wpłatę. Tak, żeby myśli o przyszłości choć odrobinę rozjaśniały...

Nic nie jest w stanie zwrócić nam Łukasza i żadne słowa nie opiszą tego, jaką pustkę czujemy po jego odejściu. 30.12.2023 r. - tuż przed Nowym Rokiem zawalił się świat jego najbliższej rodziny i prawdziwych przyjaciół.

Spróbujmy wspólnie pomóc im stanąć na nogi po tak wielkiej stracie. Za każdą, nawet najmniejszą wpłatę, będziemy ogromnie wdzięczni!