Alicja to moja 3-miesieczna córeczka. W dniu 22.02.2023r. w niespełna 7 tygodniu trafiła do szpitala z powodu incydentu zblednięcia, bezdechu oraz zwiotczeniu z jednoczesnym zwróceniem gałek ocznych ku górze, miało to miejsce w domu i chwilę później te sam incydent powtórzył się ponownie już podczas transportu karetka do szpitala. Podczas pobytu córeczki w szpitalu wykryto wirusa RSV,.Niestety wirus ten przebiegł w jej przypadku bardzo ostro przez co trafiła na oddział intensywnej terapii, ,ze względu na powikłanie -ostre zapalenie oskrzelików oraz niewydolność oddechowa , była wspomagana oddechowo. W szpitalu po przebyciu RSV, ze względu na podejrzenie padaczki zostało zrobione badanie EEG, jednakże córka podczas badania nie chciała współpracować i te badanie nie zostało prawidłowo wykonane. Po wyjściu ze szpitala zostaliśmy pod stałą opieką neurologa ponieważ incydenty napadowe, które charakteryzują się napadami zgięciowymi oraz omdleniami, bezdechami nasilały się i często powracały. Drugim powodem diagnozy Alusi pod kontem padaczki jest jej brat Paweł który od dziecka choruję na padaczkę. Żeby móc trafnie i szybko zdiagnozować córeczkę, potrzebuje wykonać badanie WES, które niestety nie jest refundowane przez NFZ. Koszt takiego badania na chwilę obecną to 5297 zł. Jest to kwota obecnie nieosiągalna dla mnie. Na ten moment wykonuję w miarę możliwości badania które jestem w stanie zrobić na swój koszt prywatnie. Ze względu na to, że staram się skrócić czas postawienia diagnozy ze względu na jej częste napady, proszę o wsparcie i pomoc w uzbieraniu na opłacenie badania. Każda złotówka jest ważna ipomoże w szybkiej diagnozie córeczki Z góry bardzo dziękuję 😔https://badamydzieci.pl/badania-na-padaczke-ile-kosztuja-i-kiedy-nalezy-je-wykonywac/