Julia Dziadosz – to dziewczynka, którą wielu kołobrzeżan zna, bo nie raz i nie dwa pomagali, wspierając jej rehabilitację. Urodziła się 28 września 2010 roku w 25 tygodniu ciąży, co jest skrajnym wcześniactwem. Jej waga w dniu urodzenia to 600 gramów. Dziś Juliśka ma 8 lat, ale jest dzieckiem niewidomym z poczuciem światła. Ma retinopatię wcześniaczą 5stopnia - to choroba niedojrzałej siatkówki, która występuje u dzieci urodzonych przed planowanym terminem porodu, u których naczynia siatkówki nie są jeszcze w pełni rozwinięte. Juliśka cierpi na dysplazję oskrzelowo płucną – z tego powodu raz do roku musi jeździć do Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc, Oddziału Terenowego w Rabce Zdrój. Juliśka ma niedobór masy ciała – od urodzenia jest karmiona dojelitowo przez PEG. Ponadto jest niepełnosprawna psychicznie i ruchowo. Nie chodzi – dzięki staraniom kołobrzeżan i organizatorów Forum Ekologicznego Juliśka ma specjalny wózek. Julia wymaga stałej opieki, rehabilitacji, kosztownych wyjazdów na turnusy rehabilitacyjne, badania i leczenie. Musimy jej pomóc. Fundacja Pomocy Dzieciom i Dorosłym z Autyzmem i Inną Niepełnosprawnością „Zwyczajnie żyć” podjęła decyzję o wspomożeniu finansowym kolejnego turnusu Julii, na który Julia musi jechać do Lasek pod koniec czerwca. Dodatkowo potrzebne są strzykawki, którymi Julia jest dokarmiana – je 4 posiłki dziennie, przygotowywane przez Tatę samodzielnie . Te zaś otrzymuje dojelitowo za pomocą strzykawek, tzw. „setek”. Strzykawki te są jednorazowe, a ich koszt to około 6 zł jedna. Jeśli ktoś może wesprzeć Julię strzykawkami, bardzo o to w Jej imieniu prosimy. Kiedy ostatnio Julia była w Rabce z Tatą, usłyszał: „to cud, że ona żyje”. Pozwólmy, by ten cud trwał nadal.

Przedstaw w skrócie cel zrzutki.

Zbieramy na turnus rehabilitacyjny Julci i inne środki potrzebne do rehabilitacji i codziennego życia.