Cześć,

To ja Imbirek - jestem psem rasy amstaff i mam 5 lat, mieszkam w Sławicy przy Puszczy Zielonka. Opisze Wam w paru szczeknięciach o mojej historii... hau... hau...

Jesienią zeszłego roku doznałem kontuzji tylnej łapy, odwiedziłem trzy gabinety weterynaryjne - brrrrr... Zastosowano leczenie farmakologiczne po którym nie było żadnej poprawy. Następnie wizyta u psiego ortopedy. I w reszcie zostałem porządnie przebadany... DIAGNOZA, OPREACJA, SZOK. S-T-R-A-S-Z-N-E. Prawostronne zerwania CrCl - wskazanie do zabiegu miniartrotomii i TPLO. Opadł mi łapy, pańci ręce, a panu szczęka, bo to chodzi o moje zdrowie i szczęście.

Zdecydowaliśmy natychmiast, instynktownie - ROBIMY WSZYSTKO, ABY PRZYWRÓCIĆ MI SPRAWNOŚĆ.

Termin zabiegu to 15.02.2022 r., koszt 4 000 zł. + dodatkowo kosztowna rehabilitacja. Dlatego tu jestem i zwracam się do Was z psią prośbą. Proszę o wsparcie mojego leczenia, abym mógł cieszyć się z długich spacerów, z biegania, skakania, i żeby już moja łapa była w pełni sprawna... hau... hau...

Bez Waszego wsparcia moi opiekunowie nie dadzą rady. Wiem, że staną na uszach, bo bardzo mnie kochają, a ja ich psią miłością. Z psiego serducha bardzo dziękuję za pomoc. Przesyłam dużo, bardzo dużo pieskich buziaków.

Pozdrawiam wielka łapą i jeszcze większym jęzorkiem - IMBIREK hauuu. Edit!!! Imbir już po zabiegu. Wszystko poszło według planu ,,weta,,. Cieszymy się że jest już po wszystkim,teraz przed Nami wizyty kontrolne i rehabilitacja. Prosimy o wsparcie ❤️ każda wpłata pomoże stanąć Imbirkowi na łapy.