Mam 37 lat jestem kobietą która od zawsze była zaradna pracująca ciężko i nie bojąca się wyzwań. Przez wiele lat pracowałam bardzo ciężko żeby godnie żyć bo dzieciństwo jakie miałam było bardzo ciężkie. Miałam pracę miałam partnera którego kochałam ponad wszystko. Miałam po prostu życie które było różne bo raz było lepiej a raz gorzej jak u każdego...ale żyło mi się normalnie. Teraz kiedy okazało się że jestem w ciąży wszystko mi się posypało.

Przez 7 lat żyłam z partnerem do którego miałam nie wyobrażalne zaufanie miałam wrażenie że jesteśmy sobie przeznaczeni choć w pewnym momencie zaczynało się psuć między nami ale mimo wszystko byliśmy przy sobie. W roku 2022 postanowiliśmy o założeniu rodziny i to chyba był mój błąd,bo kiedy okazało się że zaszłam w ciążę to mój były partner zwyczajnie uciekł ode mnie nie zostawiając mi nic wręcz przeciwnie same problemy i ból z którym nie umiałam sobie poradzić. Zostałam obarczona o wszystko co możliwe. Sama jak palec bez żadnego wsparcia walczyłam o każdy dzień przerwania. Zostałam na mieszkaniu który wynajmowaliśmy razem z czynszem 1400 zł razem z opłatami. Na tamtą chwilę pracowałam na czarno i to też był mój błąd bo nie zadbałam o to żeby w przyszłości mieć zawsze ten grosz jeśli zaszła bym w ciążę,ale jak to mówią- człowiek uczy się na błędach. Mój były partner wiedział że moja ciąża jest zagrożona że nie mogę pracować bo mówiłam o tym nie jednokrotnie ale tyle że sobie pogadalam. Byłam bez pracy bez żadnych środków do życia. Otrzymywałam pomoc z MOPSu i do tej pory utrzymuję ale to co dostaję niestety nie starcza na czynsz bo wszystko co dostaję z zasiłków oddaję dla właściciela mieszkania. Jest to kwota 688, zł do tego jeszcze dostaję obiady. Dokładnie od sierpnia włączę o przetrwanie od kąt okazało się że jestem w ciąży i tak jest do dnia dzisiejszego. I właśnie ostatnio dowiedziałam się od właściciela że niestety będę musiała opuścić mieszkanie bo ja sobie nie radzę że ciągle brakuje do czynszu. Dlatego zwracam się do ludzi dobrej woli o pomoc żebym mogła zapłacić zaległy czynsz i zaległe kwoty które uzbierały się od sierpnia 2022 r. Jest mi wtyd że muszę taką drogą prosić ale jestem tak zdesperowana że nie miałam wyjścia. Ja tylko chcę żeby moje dziecko miało gdzie iść po narodzinach żebym nie musiała się martwić że nie mam gdzie wziąć swojej córki. Jest to straszne uczucie kiedy dociera do kobiety że nie jest w stanie zapewnić własnemu dziecku dachu nad głową. Nie spodziewałam się że kiedykolwiek spotka mnie coś tak krzywdzącego. Będę wdzięczna za każdą uzyskaną pomoc z całego serca.