Na diagnostykę, leczenie i uniknięcie długów
Na diagnostykę, leczenie i uniknięcie długów
Our users created 1 282 986 fundraisers and raised 1 506 290 986 zł
What will you fundraise for today?
Updates13
-
DWIE AKTUALIZACJE ŁĄCZNIE
28 CZERWCA
Pierwsza kapsułka leku na ADHD (Elvanse). Buteleczka z 30 tabletkami (czyli miesiąc lub – jeśli lek będzie słabo działał – 15 dni kuracji) to ok. 300 zł. Oczywiście lek nierefundowany. Do tego leki, które mam nadal brać: antydepresant, stabilizator nastroju, nasenne, przeciwbólowe (głowa, bolesne miesiączkowanie), na problemy jelitowe. Interakcje posprawdzane i pod kontrolą.
Ale huk ze wszystkim, niech tylko to zadziała!
4 LIPCA
Leki chyba w jakimś stopniu działają, bo co prawda nadal nie mam na nic siły, ale nie pocięłam się ani nie rozwaliłam sobie łba, gdy dziś rano wywaliło mi w kosmos plik, którego odtworzenie będzie mnie kosztować dużo wysiłku w bardzo krótkim czasie. Jeszcze miesiąc temu nie obyłoby się bez sińców i krwi. Aczkolwiek efekty są dopiero po 2 kapsułkach, więc miesięczny koszt zapowiada się jednak na 600 zł.
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
MAM BANALNE MARZENIE
Nie, nie chcę być „dejem” ani epatować „horom curkom” (czy też „horom sobom”). Z dziką rozkoszą sama bym sobie na wszystko zarobiła, tylko że tkwię w impasie.
Ugrzęzłam w bagnie złożonym z:
• nagłego obniżenia statusu mojego zawodu (serdeczne „podziękowania” ślę ogólnoświatowym wydarzeniom lat 2020-2021 – wiadomo za co, oraz m.in. „Gazecie Wyborczej” – za oficjalne pokazanie rok temu środkowego palca wszystkim osobom parającym się korektą, wasza postawa „cudownie” wpłynęła na sytuację na tym rynku);
• znacznego i postępującego nasilenia choroby (pogorszenie ciągnie się już cztery lata) i związanej m.in. z tym niemożności przebranżowienia się;
• braku prawa do świadczeń;
• zablokowania mężowi możliwości zmiany pracy na lepszą, no bo ktoś musi ten cyrk jakoś ciągnąć, a brak nam rezerwy na wypadek choćby miesiąca bez jego dochodów.
Tak więc proszę o „rzucenie grosza wiedźmince” (takiej, która walczy z demonami polszczyzny i z tymi w swojej głowie), udostępnienie zrzutki albo… po prostu zlecenie mi korekty lub redakcji (tak, sama też szukam, tylko… patrz wyżej: pogorszenie sytuacji w branży i nasilenie choroby).
A jeśli masz tylko ochotę mnie kopnąć, to wykaż się uprzejmością i skroluj dalej – i tak nie jesteś w stanie napisać mi nic gorszego, niż sama o sobie myślę (to nie wyzwanie, to mało zabawny fakt).
Moim marzeniem jest móc płacić bieżące rachunki, płacić za wizyty u lekarzy i psychoterapeutki, wykupować leki i do tego czasem coś zjeść. Marzę, by mieć jakiś bufor bezpieczeństwa na utrzymanie siebie i moich zwierzaków (2 koty i kobyła emerytka). Chciałabym uczciwie na to zarabiać, ale mało kto potrzebuje rzetelnego wykonywania zadań takich jak redakcja, korekta czy skład.
Dlatego proszę:
Pomóżcie mnie i moim zwierzakom.
Pomóżcie nam, żebyśmy mogli żyć,
nie tylko wegetować.
Z góry dziękuję za każdą,
choćby najdrobniejszą wpłatę.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.