id: 2vmz2t

Żegnaj cukiereczku

Żegnaj cukiereczku

Description

Nazywaliśmy ją kotkiem z fabryki cukierków. Była słodziutka jak cukierek toffee, trącała żółtym pyszczkiem i mówiła "kocham". Ocierała się i pragnęła kontaktu, głaskania i czułości.

Słodziutka Toffee odeszła za szybko.


Nic nie wskazywało na to, że choruje. Była radosna i przylepna. W poniedziałek nie chciała jeść. Podchodziła do miski, wąchała, lizała i odchodziła. Miała ukruszony ząb i wydawało się, że to on przeszkadzał w jedzeniu. Została w szpitaliku na usunięciu ząbka, a potem ruszyła lawina. Wyniki krwi bardzo niepokojące, usg i stwierdzona niedrożność przewodu żółciowego oraz problem z trzustką. Na usg nie można było stwierdzić dokładnie. Jedynym wyjściem było zrobienie operacji. Bardzo kosztownej i obarczonej ogromnym ryzykiem. Szanse powodzenia lekarz określił na 30%, a koszt zabiegu na blisko 2000 zł.


Mimo wszystko zdecydowaliśmy, żeby zrobić operację i ruszyliśmy do Lublina. Czy mogliśmy postąpić inaczej?


Toffee radośnie nas powitała w lecznicy, chodziła zadowolona z wyprostowanym ogonem i wciąż nie wyglądała na chorą. Całym ciałkiem mówiła, że chce żyć i będzie walczyć.


Operacja trwała bardzo długo. Lekarze walczyli o naszego cukiereczka. Kiedy pierwszy raz serduszko naszego cukiereczka przestało bić dali radę ją reanimować. Za drugim razem serduszko stanęło na zawsze i Toffee pobiegła za tęczowy most.

Kotek z fabryki cukierków biega teraz radośnie za tęczowym mostem i nic jej już nie boli. Jest z innymi naszymi zwierzakami i rodziną. Ma mnóstwo rąk do głaskania i czeka na nas po drugiej stronie.


Teraz czas na godne pożegnanie doczesnych szczątków Tofficzka - kremacja indywidualna, pamiątkowy odcisk łapki i urna, żeby cukiereczek mógł być z nami, w swoim domku. Była u nas krótko, ale przez ten czas pokochaliśmy ją, jak wszystkich naszych czworonożnych przyjaciół. Mamy nadzieję, że była u nas szczęśliwa. Staraliśmy się dać jej wszystko, co najlepsze. A teraz chcemy, żeby nasz dom był jej domem naprawdę na zawsze.


Ten rok był dla nas fatalny. Najpierw zaatakował FIP. Potem walczyliśmy o Kuleczkę i niestety przegraliśmy. Następnie odeszła moja Babcia. A teraz Toffee pobiegła za tęczowy most. W międzyczasie było parę mniej istotnych problemów zdrowotnych ze szczęśliwym finałem. To wszystko bardzo mocno nadszarpnęło nasz budżet. Nigdy nie odmówiliśmy nikomu pomocy, ale tym razem to my jesteśmy w sytuacji, które nas przerosła. Dlatego ośmielamy się prosić o wsparcie drobnym grosikiem godnego pożegnania kotka z fabryki cukierków.


Zapraszamy też na nasz bazarek, gdzie można wylicytować ciekawe fanty.

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!