73 letnia Lucyna opiekuje się swoją niepełnosprawną od urodzenia 75 letnia siostrą Janiną. Mieszkają w starym domu po swoich rodzicach. W miarę możliwości finansowych z pomocą rodziny starają się poprawić swoje warunki bytowe. Stopniowo remontują stary dom, malując, wymieniając stare okna i drzwi na nowe, instalując szambo i wydzielając miejsce na łazienkę. Niestety gdy tylko jedna przysłowiowa ,,dziura,, zostanie załatana, natychmiast pojawia się następna. I tak pół roku temu okazało się, że studnia z której czerpią wodę nie nadaje się do użytku- grozi zawaleniem ze względu na wyłamany ostatni krąg i przez to jest brak napływu wody. Dokumenty o przyłącze do wodociągów zostały złożone, ale czas oczekiwania na wszystkie pozwolenia jest bardzo długi. Potrwa to niestety jeszcze kilka miesiecy a niezbędna wodę muszą przynosić w butelkach od sąsiadki. Kolejnym ciosem okazał się dach domu, który wielokrotnie naprawiany i łatany musi zostać wymieniony. Niestety nikt nie chce się zgodzić tego zrobić, gdyż grozi to kompletnym zawaleniem budynku. Jedynym wyjściem jest zburzenie domu i postawienie na jego miejsce czegoś nowego. Koszta niestety przewyższają znaczenie zebrane oszczędności. Dlatego prosimy ludzi o dobrym sercu o wpłatę choć kilku złotych. Z góry dziękujemy i życzymy wszystkiego dobrego. ❤️