Zbiórka na pomoc prawną i psychologiczną dla trójki osieroconych chłopców: 7 – letniego Kacperka, 14 – letniego Adriana i 16 – letniego Sebastiana.

Moi Drodzy!

Mojego przyjaciela Marka Rożaka i jego rodzinę spotkała niewyobrażalna tragedia. W sobotę 31 lipca br. w godzinach wieczornych po wielu miesiącach walki o zdrowie odeszła Agnieszka – ukochana mama, partnerka, przyjaciółka.

Nie jestem w stanie wyobrazić sobie przez co Marek przechodzi ale wiem, pomoc musi nadejść natychmiast. Nie stać mnie żeby sfinansować koszty pomocy prawnej i psychologicznej stąd mój apel do Was o wspólną pomoc.

Agnieszka na początku pandemii zachorowała prawdopodobnie na SARS-CoV-2. Był to okres w którym ciężko było otrzymać odpowiednią pomoc medyczną. Przez pierwszy tydzień Agnieszka leczona była w domowych warunkach ze względu na brak odpowiedzi ze strony sanepidu, specjalnej infolinii covidowej itp. Po wielu próbach starań udało się skonsultować przez telefon z lekarzem i otrzymać antybiotyk. Mimo wystąpienia u Agnieszki wszystkich możliwych objawów kowidowych, nie otrzymała skierowania na test. Leki pomogły ustabilizować stan zdrowia jednak w dalszy ciągu nie było możliwości odbycia wizyty lekarskiej w placówce medycznej. Agnieszka pomimo antybiotykoterapii nie czuła się dobrze. Czas mijał. Markowi udało się w końcu zorganizować prywatne wizyty i badania u różnych specjalistów. Z ustnych informacji otrzymywanych od lekarzy wynikało, że pojawiające się kolejne choroby były efektem powikłań pokowidowych. Lista powikłań zaczynała się powiększać a Agnieszka zaczynała czuć się gorzej.

W między czasie Agnieszka straciła pracę a załatwienie formalności w urzędzie pracy tylko wydłużyło otrzymanie na czas pomocy medycznej w warunkach szpitalnych.

Okazało się, że zakażenie, do którego doszło na początku powoli wyniszczało organizm Agnieszki powodując wielonarządowe uszkodzenia. Agnieszka wpadła w depresję. Nie była w stanie nawet sprawować opieki nad własnymi dziećmi. Przez ten cały czas to Marek przejął obowiązki nad domem, dziećmi oraz wykonywał pracą zawodową. Szukał ponownie pomocy ale przez pandemię dostęp do lekarzy, placówek medycznych i szpitali był bardzo ograniczony.

W lipcu br. Agnieszka trafiła do szpitala w stanie krytycznym. Pomimo wprowadzenia w śpiączkę i leczenia pod respiratorem nie nadeszła oczekiwana poprawa. Ostatniego dnia lipca jej serce przestało bić.

Jako grupa przyjaciół przez cały okres leczenia wspieraliśmy Agnieszkę, Marka i chłopców. Znaliśmy dobrze ich potrzeby. Wiemy dziś jak im pomóc.

Marka rodzina to typowy patchwork. Dwóch najstarszych synów: Sebastian i Adrian są synami z pierwszego związku Agnieszki ale od najmłodszych lat to Marek ich wychowywał jest dla nich tatą.

Kwestie formalne opieki nad dziećmi nie zostały uregulowane za życia Agnieszki, powodując obecnie ogromny niepokój Marka jak również najstarszych synów. Chłopcy obawiają się, że mogą zostać rozdzieleni z tatą i młodszym bratem. Marka czeka długa i kosztowna walka o dzieci przed sądem  oraz zorganizowanie wsparcia psychologicznego dla dzieci będących w żałobie. Wszystkie oszczędności i bieżące zarobki przeznaczane były dotychczas głównie na leczenie Agnieszki.

Wśród przyjaciół Marka i Agnieszki prowadzona jest zbiórka na uroczystości pogrzebowe a moją inicjatywą w obecnej zbiórce jest pomoc prawna i psychologiczna dla Marka i chłopców.

Wspomóż, jeśli możesz.

Justyna