Pani Ewa mieszka razem z dwoma córkami: Alicją i Pauliną. Kobieta jest w trakcie rozwodu. Mąż mieszka z nową partnerką i oprócz płacenia alimentów na młodszą córkę, nie interesuje się losem rodziny. Gdy przebywał jeszcze w domu niejednokrotnie dopuszczał się przemocy fizycznej i psychicznej, nadużywał też alkoholu. Moment jego wyprowadzki był dla kobiet dniem, od którego zaczął się ich spokój. Pani Ewa nie podejmuje stałej pracy ze względu na słabą lokalizację miejsca zamieszkania oraz panującą pandemię. Podejmuje się jednak prac sezonowych, np. zbiorów truskawek, borówek. Rodzina utrzymuje się z pracy Alicji, alimentów, programu 500 +, stypendium szkolnego oraz zasiłku rodzinnego. Przychód wynosi 2005 zł. Po odliczeniu wszystkich wydatków (618 zł), dochód na jednego członka rodziny wynosi 462 zł.

Pani Ewa to wspaniała gospodyni. Gdy przychodzi czas robienia weków, w domu unosi się aromat przypraw, warzyw i owoców. Ponadto, w dobie Covid-19, pani Ewa wraz z Pauliną dużo spacerowały, jeździły rowerem, wybierały się na grzyby, by wspólnie spędzać czas. Gdy pani Ewa szła na zbiory w celu zarobkowym, Paulina szła razem z nią pokazując jej tym samym wsparcie i dodając otuchy. Paulina lubi rysować, ma do tego talent. Lubi tez bardzo tworzyć różne fryzury. Najważniejsze dla pani Ewy teraz jest, by Paulina ukończyła szkołę i poszła na studia. Paulina bardzo lubi zwierzęta i ma zamiar studiować weterynarię. Alicja skończyła technikum i podjęła pracę jako pomoc kuchenna, w niedalekiej przyszłości chciałaby się wyprowadzić z domu i usamodzielnić. Rodzina jest wdzięczna przede wszystkim za upragniony spokój. Przejścia z mężem pani Ewy i ojcem dziewczyn bardzo odcisnęły się na ich psychice. Kobiety znalazły w sobie wsparcie, a siłę do walki o lepsze jutro czerpią z wzajemnej miłości.

Rodzina wśród swoich potrzeb wymienia.

• węgiel
• odzież
• żywność