Na transport humanitarny do Charkowa
Na transport humanitarny do Charkowa
Our users created 1 227 568 fundraisers and raised 1 351 636 684 zł
What will you fundraise for today?
Description
Zbieram na paliwo i koszty wynajmu busa aby móc zawieźć 2-3 tony karmy do głodujących zwierząt w ukraińskim Charkowie!
Zwierzęta to ciche i często niezauważalne ofiary wojny na Ukrainie. Człowiek posiadający telefon i dostęp do internetu jest w stanie się uratować, zwierzę niestety nie ma takich możliwości...
Część zwierząt została porzucona przez uciekających w panice ludzi, część zwierzaków poprostu straciła swoich opiekunów bo zostali zabici. Te zwierzęta chodzą po zbombardowanych ulicach i szukają kawałka chociaż jedzenia. Część zwierząt została zamkniete w opuszczonych domach, głoduje i umiera... Jest na Ukrainie wiele kocich i psich "aniołów"... To ludzie, którzy pomimo olbrzymiego niebezpieczeństwa postanowili zostać na miejscu i poświęcić się ratowaniu tych zwierząt, które zostały pozostawione same sobie. Te stworzenia nie mają kompletnie co jeść... nie maja nawet możliwości posilić się na śmietnikach- ludziom brakuje jedzenia więc nic na ten śmietnik poprostu nie trafia....:(
Znam wolontariuszkę, która pomimo braku samochodu przemierza codziennie kilometry po całym Charkowie, pod czynnym ostrzałem wojennym (!), by nakarmić pozostawione na pastwę losu zwierzęta. Raz podczas naszej rozmowy krzyknęła, po czym była chwila przerwy- nie wiedziałam czy żyje czy nie trafiła jej bomba...po chwili wróciła do rozmowy mówiąc, że niedaleko uderzyła rakieta.... Nierealne ale prawdziwe i przerażające...
Zarówno ona jak i masa innych wolontariuszy w desperacji prosi o dostawy karmy. Ci ludzie sami czasem nie zjedzą ale zwierzę nakarmią. Ja, jako osoba prywatna robię zbiórki od początku wojny. Pojedyncze osoby z całej Polski przysyłają po paczuszce karmy pocztą. Kiedy uzbiera się większa ilość organizuję transport. Wspieram wolontariuszy z Kijowie, Mostach Wielkich, Połtawie i Charkowie. Są to osoby prywatne, nie mające teraz żadnych dochodów, niezmotoryzowani, nie mający znikąd pomocy...Pozostaje im tylko internet i błaganie o pomoc...
Zorganizowałam zbiórkę pieniężną aby móc kupić paliwo ale środki się kończą po jednej podróży. Trochę karmy i artykułów udaje się uzbierać ale przeszkodą wciąż są środki na paliwo. Teraz przed zaplanowaną, dużą dostawą do Charkowa (który prawdopodobnie za chwilę ponownie zostanie zbombardowany) zepsuł nam się samochód. Nie przewidzieliśmy takiej sytuacji a z powodu braku funduszy nie ma możliwości przeprowadzenia naprawy na chwilę obecną. Innym rozwiązaniem jest wypożyczenie dużego auta. Jednak koszty są spore bo sama kaucja wynosi około 2500zł a za dobę koszt ok 400zł. Na jedną wyprawę potrzeba więc około 2500- 3000zł (paliwo+ wynajem) oraz kaucja.
Wszystkie moje działania opisuję na założonej na portalu społecznościowym grupie (Pomoc dla Ukrainy z Pruszkowa). Na każdym etapie zamieszczam zdjęcia, wklejam etykiety przysyłanych paczek, udostępniam każdy rachunek, wstawiam relacje i zdjęcia od wolontariuszy, którym tą pomoc zapewniam.
Zależy mi na tym aby moje działania były klarowne i żeby każda osoba, która kupiła paczkę karmy za 50zł mogła zobaczyć, że ta pomoc trafiła w odpowiednie miejsce.
W miarę możliwości zabieram też z Ukrainy zwierzęta. Skupiam się najbardziej na kotach ponieważ mam z nimi więcej doświadczenia, łatwiej mi się je oswaja jak również mam sporo kontaktów w kocim świecie i łatwiej znaleźć mi dla nich nowy domek. W kwietniu zabrałam z Charkowa ponad 20 kotów, w maju 9 kotów i jednego psa z Mostów Wielkich.
Część zwierząt trafia do znalezionych przeze mnie domów, część zostaje u mnie w mieszkaniu i jeśli jest taka potrzeba to poddaję je leczeniu.
Robię te zbiórki i adopcje praktycznie w pojedynkę. Mam swoje życie i dzieci ale nie potrafię przejść obojętnie kiedy ktoś tak bardzo prosi o pomoc..:( Wszystkie działania i zakupy na rzecz zwierząt i ludzi z Ukrainy finansuję z środków pozyskanych w ramach zbiórki oraz systematycznie ze swoich prywatnych funduszy.
Sporadycznie również ściągam do Polski ludzi, znajduję im zakwaterowanie i pomagam na miejscu. Łączę kontakty, przekazuję informacje- staram się jak najwięcej pomóc.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Powodzenia, 💛😀
Powodzenia!
bardzo dziękuję za te pomoc zwierzakom
Pani Kasiu, trzymam kciuki za powodzenie akcji!
Uda się!! Super że są tacy ludzie!