Witam.

Długo zastanawiałam się nad organizacją tej zbiórki, jednak patrząc na rozwój sytuacji - teraz jestem przynajmniej pewna.

Mój dziadek, Adam, ma 68 lat i jest z zawodu murarzem. Całe życie poświęcił na stawianiu domów, tworząc dach nad głową również setkom rodzin. Od ponad roku zaprzestał swojej pracy ze względu na pogorszenie stanu zdrowia. Jeszcze do niedawna, zawsze zdrów jak ryba, dziś zmaga się z: nadciśnieniem samoistnym (pierwotnym); przewlekłą chorobą niedokrwienną serca; niewydolnością serca; miażdżycą; chorobą zwyrodnieniową wielostawową; bólami stawów i innymi chorobami krążka międzykręgowego; tętniak w aorcie brzusznej do 48mm. W sierpniu zeszłego roku dziadek przeszedł już operację angioplastyki wysokiego ryzyka z implantacją 3 DES ze względu na przewlekły zespół wieńcowy. Na całe szczęście przeszedł zabieg, dzięki czemu może kontynuować leczenie na tle neurochirurgicznym. Od końca października tamtego roku dziadek porusza się wyłącznie na wózku inwalidzkim, przez okropny ból obu stawów biodrowych. Na ostatnich badaniach lekarz zlecił leczenie operacyjne endoprotezoplastyki stawu biodrowego, która ma odbyć się za 3 miesiące. Nie jest to jednak proste, ponieważ dziadkowi towarzyszą przykurcze mięśniowe, zanik mięśni i martwica, których obecność nie pozwoli na operację. Dlatego konieczne są przede wszystkim rehabilitacje, na które ani dziadka, ani nas po prostu nie stać. Dziadek dostaje 1 300 złotych z tytułu renty, z czego ponad 400 złotych wydaje na obecne leki, nie wspominając już o rachunkach oraz żywność.

Nie prosiłabym Was o pomoc, jeśli nie byłoby to konieczne. Jednak jest to ostatni dzwonek.

 Pragniemy, aby dziadek przeżył spokojną, bezbolesną i pozbawioną samotności starość, bo na taką zasługuje. Moje serce pęka w pół na myśl, że już nigdy nie stanie na nogi. Człowiek, który stawiał ludziom domy własnymi rękoma, zawsze radził sobie sam - będzie skazany na łaskę najprawdopodobniej obcych osób. Dziadek Adam to najżyczliwsza osoba jaką znam, zawsze wszystkim pomagał jak tylko potrafił i zawsze traktuje wszystkich ludzi tak samo. Jest złotym człowiekiem z prawdziwie dobrym sercem, dlatego proszę Was.. Błagam Was z całego serca o jakąkolwiek pomoc. Tutaj najniższa kwota to 1 złoty, dla Nas każda złotówka się liczy.

Wierzę, że są na świecie ludzie dobrej woli, wierzę też, że dobro wraca.

Z góry dziękujemy szczerze za każde wpłaty. Bez Was to się po prostu nie uda.