NA OPŁACENIE KOSZTÓW LECZENIA KLUSKI
NA OPŁACENIE KOSZTÓW LECZENIA KLUSKI
Our users created 1 201 379 fundraisers and raised 1 274 448 122 zł
What will you fundraise for today?
Description
KLUSKA to 7 letnia kotka, która została w 2020 roku adoptowana ze schroniska dla zwierząt w Lublinie. W schronisku miała zdiagnozowaną białaczkę, ale przez 4 lata z nami była prawie zupełnie zdrowa. Niestety od początku tego roku zaczęły się u niej problemy z wątrobą. Trafiła do kliniki weterynaryjnej gdzie wyniki nie pokazywały jednoznacznie co jej jest, wykluczono natomiast białaczkę. Przestała jeść i była bardzo słaba. Kroplówki i przyjmowane leki pomogły na jakiś czas i wydawało się, że wyzdrowiała jednak zaczęła jej żółknąć skóra i znowu straciła apetyt. Po wizycie w klinice okazało się, że jest to żółtaczka wywołana zapaleniem trzustki oraz dróg żółciowych. Kluska przestała jeść i straciła energie, ciągle spała. Od tamtej pory minął miesiąc, a jej stan waha się z dnia na dzień. Ma lepsze i gorsze dni. Została u niej także stwierdzona anemia. Codziennie od 7 do 19 przebywa w szpitalu pod obserwacją lekarzy, gdzie stosowana jest u niej płynoterapia. Przyjmuje także leki w domu. Nadal potrzebuje specjalistycznej opieki oraz regularnych badań krwi.
W ciągu niecałego miesiąca za badania krwi, USG, pobyty dzienne w szpitalu oraz leki do domu zapłaciliśmy około 3000 złotych.
Pobyt dzienny w szpitalu wynosi około 300/dzień.
Leczenie pomału przekracza nasze możliwości finansowe dlatego zdecydowaliśmy się na zrzutkę. Chcemy pomóc Klusce w walce z chorobą, ponieważ mimo przeciwności nie poddaje się ona i dalej pragnie żyć.
Dziękujemy,
Właściciele Kluski.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Location
Moneyboxes
Add moneyboxNobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!
Czy to nie jest FIP ? Było robione PCR i elektroforeza białek ? Bo co do weterynarzy to mam wielki dystans. Jak im nie powiesz co mają robić to tylko kasę leci.
Dziękujemy za sugestię, jutro przedyskutujemy to z lekarzem weterynarii.