id: 36r66t

Uratuj życie Ani!

Uratuj życie Ani!

Our users created 1 226 301 fundraisers and raised 1 348 421 981 zł

What will you fundraise for today?

Description

20 lat temu, tuż po urodzeniu dziecka, Ania zachorowała na stwardnienie rozsiane - chorobę, która pochłania absulutnie każdy aspekt życia; chorobę, której nie da się zatrzymać. Mąż w poszukiwaniu środków na leczenie, wyjechał do Niemiec. Nie wrócił. Postanowił zostać na obczyźnie, gdzie założył nową rodzinę. Zostawił żonę samą sobie. Sąd po przyznanym rozwodzie, zdecydował o obowiązku alimentacyjnym w wysokości 600 złotych miesięcznie dla Ani. Mężczyzna od marca tego roku (03.2020) przestał płacić alimenty.


Syn Ani, wychowany przez babcię (matkę kobiety - Panią Zofię), dwa lata temu opuścił rodzinę, dołączając do swojego ojca w Niemczech i zrywając tym samym jakikolwiek kontakt z mamą i babcią. Ani były mąż ani syn nie interesuje się losem kobiet. Stan zdrowia Ani bardzo się pogarsza. Jest całkowicie leżąca, występuje u niej spastyczne porażenie kończyn dolnych oraz znacznego stopnia niedowład kończyn górnych. Postępuje zaburzenie mowy, połykania i widzenia. Konieczna jest specjalistyczna dieta. Ania wymaga stałej rehabilitacji ruchowej, która w tym momencie jest znacznie ograniczona ze względu na brak środków finansowych.


Mama Ani - Zofia, ma 76 lat i sama potrzebuje pomocy, a tymczasem sprawuje opiekę nad córką 24 godziny na dobę.


Ta zbiórka to apel o godne warunki życia dla Ani i jej mamy. Pani Zofia ma 76 lat i nie będzie żyła wiecznie. Co stanie się z Anią, kiedy jej matka odejdzie? Zbiórka organizowana jest przez przyjaciółkę rodziny, która stara się zebrać pieniądze na bieżące wydatki, rehabilitację i pomoc w opiece. W imieniu Ani i Zofii, dziękuję za każdą przelaną złotówkę.

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
Find out more

Donations 157

preloader

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!