Cześć! Jestem Darek, mam 25 lat i od 11 miesiąca życia choruje na reumatoidalne zapalenie stawów, co oznacza że choroba przejęła/zaprzątnęła mi praktycznie całe życie. Niestety, moje problemy nie kończą się na tym. W 2002r. i 2004r. przeszedłem operację na zaćmę kolejno w lewym i prawym oku. Około 5 lat temu stwierdzono u mnie niedoczynność tarczycy. Stale przyjmuje leki. Następnie 3 lata temu okazało się że choruję na fibromatozę- nowotwór, który nie ma możliwości dawania przerzutów odległych, natomiast wykazuje miejscową złośliwość i dużą skłonność do nawrotów. Guzy te muszą być pod stałą kontrolą specjalisty, gdyż nieleczone i niekontrolowane w każdej chwili mogą przerodzić się w coś poważniejszego. Od dłuższego czasu choruję też na kamicę nerkową.

Utrzymuje się z renty socjalnej. Próbowałem podejmować pracę, jednak choroby często uniemożliwiają mi zajęcie poważnego stanowiska pracy na dłuższy okres czasu. Praca zawsze stawała się dla mnie przyjemnością i ucieczką od codzienności. Od początku roku podjąłem pracę, jednak nie wystarczy na pokrycie kosztów zakupu wózka.

Zbieram na zakup wózka inwalidzkiego o napędzie elektrycznym. Przyznano mi dofinansowanie na ten sprzęt w kwocie 10 000 zł. Całkowity koszt wynosi 15 545 zł, co oznacza że mój wkład własny musi wynieść 5 545 zł. W obecnej sytuacji jest to dla mnie niemożliwe. Wózek jest dla mnie jedynym narzędziem, które sprawia że funkcjonuje normalnie. Dzięki niemu mogę się poruszać i przemieszczać. Tylko w ten sposób mogę dotrzeć do szkoły, w której podwyższam swoje kwalifikacje zawodowe. W dużym stopniu również ułatwia mi podróże, których od lat jestem pasjonatem- nie tylko rekreacyjnie- przede wszystkim do różnego rodzaju specjalistów z całej Polski. Poza tym, mogę też zwyczajnie spotykać się z przyjaciółmi, którzy są dla mnie ogromnym wsparciem w ciężkich chwilach.

W związku z tym, proszę ludzi dobrej woli o wszelką pomoc, każda złotówka się liczy i za każdą wpłatę będę wdzięczny z całego serca.

Pamiętajcie, że dobro wraca!