Zbieram aby uwolnić się od zobowiązań kredytowych.
Zbieram aby uwolnić się od zobowiązań kredytowych.
Our users created 1 277 488 fundraisers and raised 1 492 113 346 zł
What will you fundraise for today?
Description
Szukam pomocy, aby móc stanąć na nogi, spłacić moje zobowiązania i móc wrócić do życia. Każdy ma swoje problemy, choroby, , każdemu zdarzają się dobre, złe dni. Każdy ma swoją historię życia, której nie da się opowiedzieć w parunastu zdaniach. Nie mam żadnych fanów, nie stawałam na podium, jestem zwykłym prostym człowiekiem.
Jeżeli Ci co czytają ten tekst są empatyczni i czują chcieli mi pomóc i przekazać nawet najmniejszą kwotę byłabym bardzo wdzięczna.
Moja sytuacja jest naprawdę trudna – splot różnych mniejszych i większych życiowych katastrof sprawił, że dziś mam do spłacenia 170 tysięcy złotych. Będę wdzięczna za jakąkolwiek pomoc.
Nazywam się Elżbieta Rogalska pochodzę z Koszalina, mam 60 lat nie mam męża jestem rozwódką od 20-tu lat i samej jest mi bardzo ciężko.
Jestem w trudnej sytuacji finansowej spowodowanej tym, że zaplątałam się w kredyty. Mam taki charakter pracy, że trzy miesiące pracuje i dwa miesiące jestem bez pracy.
Był taki czas gdy mojej mamie lekarz powiedział, że zostało mamie trzy miesiące życia to zrezygnowałam z pracy i opiekowałam się mamą i nie miałam dochodu. Rodzeństwo nie kwapiło się mi pomóc więc wzięłam kredyt aby móc za co żyć. Były to trzy miesiące. Potem jak mama umarła to musiałam pozałatwiać sprawy z pogrzebem i rzeczy w mieszkaniu, które dostałam w spadku po mamie. Musiałam dać rodzeństwu zachowek oraz dostałam w spadku garaż. Za ten garaż też musiałam dać zachowek dla rodzeństwa. Nie miałam pieniędzy na spłatę rodzeństwa to wzięłam kredyt i spłaciłam rodzeństwo.
Dziś garaż jest to jedyna rzecz jaką posiadam na własność. Nie mam domu, mieszkania samochodu. Mam tytko służebność w mieszkaniu w którym mieszkała mama. Moja mama pół roku przed śmiercią mieszkanie przepisała na mojego syna, a miało być moje. Tak więc mam na własność tylko garaż. Chciałam naprawić dach garażu bo jak pada deszcz to woda wlewa się do środka, to wzięłam kredyt ale jak jestem w domu to jestem bez dochodu a żyć trzeba to zamiast naprawy dachu pieniądze przeznaczyłam na jedzenie. Mam taką pracę, że jestem poza miejscem zamieszkania i nie widzę dzieci, wnuków i bardzo tęsknię za nimi. Chciałabym z nimi częściej przebywać. Jak przyjadę do domu to nie mam dochodu.
Bez pomocy nie uda mi się wydostać ze spirali zadłużenia i odzyskać swojego życia. Będę wdzięczna za jakiekolwiek wsparcie.
Jeśli udało by mi się zebrać większą kwotę to chciałabym tą nadwyżkę przeznaczyć na wykup mieszkania.
Wierze, że są jeszcze ludzie o dobrym sercu, że jak poprosi się o pomoc to pomogą.
.........

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.