Witam. Nazywam sie Krzysiek i mam 37lat. I jakis czas temu po 7latach udalo mi sie wrocic do zony i dzieci. Jestem osoba uzalezniona i dzieki Bogu i jego uzdrowieniu udalo mi sie odzyskac rodzine i stanac na nogi. Choc toczyly sie juz:sprawa rozwodowa i proces o uniewaznienie malzenstwa to Bog podarowal mi drugie zycie i wyciagnal mnie z Bagna. Teraz mieszkam z zona i dwojka dzieci w Southampton. I choc dlugi ktore powstaly przez moja nieobecnośc ( zona sama utrzymywala dom i nie zawsze starczalo na wszystko... )bedziemy spacac jeszcze dlugo ale RAZEM damy rade bo z Bogiem mozna wszystko przetrwac i wystarczy mu zaufac.

Ja zmienilem ostatnio prace i obecnie pracuje na kontrakt i zdecydowalem sie poprosic ludzi dobrej woli o pomoc gdyz wylate bede mial dopiero 24ego grudnia. A swieta juz tuz tuz... niestety mam zla historie kredytowa i na zadne pozyczki czy kredyty liczyc nie mozemy. Dzis kiedy modlilem sie do sw Judy Tadeusza a pomoc w rozwiazaniu probleow finansowych przyszedl mi do glowy pomydl zeby zalozyc taka zrzutke.

Wszystkim ktorzy pomoga mi i mojej rodzinie bardzo dziekuje. Niech Bog Wam wszystkim Blogoslawii a Maryja na Was w opiece.