Cześć,

jesteśmy studentkami III roku Pracy Socjalnej na UAM-ie. W tym roku akademickim musiałyśmy odbyć praktykę studencką i w ten sposób miałyśmy okazję poznać niesamowitą osobę, a mianowicie Panią Honoratą- kobietę o wielkim sercu.

28 sierpnia 2019 roku Pani Honorata urodziła jak sama mówi- po raz drugi. Dostała kolejną szansę od życia. Wychowywała się bez mamy od wczesnego dzieciństwa i szukając akceptacji wsiąkła w towarzystwo, które spowodowało, że niestety nie należała do osób lubianych. Odkąd pojawiła się w Ośrodku odmieniła swoje życie. Promieniuje radością i wielkim szczęściem. Uśmiech nie schodzi z Jej twarzy. Cieszy Ją każdy nowy dzień. Z nadzieją i ufnością patrzy w przyszłość. Jest godna zaufania, lojalna i bardzo wrażliwa. Ze zaufaniem można Jej powierzyć nie tylko pieniądze, ale i życie. Od trzech miesięcy jest opiekunką osób starszych. Z tego co się dowiedziałyśmy, jest uwielbiana przez swoich podopiecznych. Każdy z niecierpliwością czeka na Jej wizytę. Myślimy, że sama Pani Honorata nie zdawała sobie sprawy, jak wielkie nosi w sobie serce i jak wielką ma wrażliwość na potrzeby innych osób.

Marzenia mamy różne, jedne są większe, drugie mniejsze, mogą dotyczyć przeróżnych tematów i sfer naszego życia, ale których w żaden sposób nie powinnyśmy kwestionować, tylko dążyć do ich zrealizowania, bo to w końcu marzenia. Marzeniem Pani Honoraty jest kot rasy Meine Coon. Dlaczego ten właśnie kot? Ponieważ w tym właśnie zwierzaku Pani Honorata zakochała się od pierwszego wejrzenia i bez pamięci. Jest to kot, który spowodował, że Pani Honoracie od dłuższego czasu uśmiech nie schodzi z twarzy. Mimo przeciwności losu walczy i z niczym się nie poddaje. Niestety dla niej samej jest to bardzo duży wydatek i potrzebuje pomocy, aby osiągnąć swój cel. Kiedy zauważyłyśmy, że Pani Honorata cały swój wolny czas poświęca na oglądanie filmów o tym kocie, wybierając dla niego potrzebne akcesoria, mówiąc do niego już po imieniu, nie zastanawialiśmy się nawet chwili, aby podjąć się tego zadania.

Patrząc na Panią Honoratę, przeglądającą chociażby zdjęcia kota- wiemy, że naprawdę warto. Marzenia się spełnia- dlatego chcemy dołożyć wszelkich starań, aby marzenie Pani Honoraty zostało osiągnięte. A dlaczego? Bo nie ma nic piękniejszego niż uszczęśliwienie drugiej osoby. Będziemy bardzo wdzięczne za każdą okazaną pomoc. Każdy gest, nawet ten najdrobniejszy sprawi, ze Pani Honorata będzie bliżej spełnienia swojego marzenia niż dalej. Ona sama nie jest świadoma całej tej akcji. My bardzo głęboko wierzymy, że w czasie kolacji wigilijnej przy stole, obok Pani Honoraty będzie już siedział Jej najbliższy, wymarzony przyjaciel. Pamiętajmy, że dobro zawsze wraca. Dziękujemy!