Gdy rak goni raka - na dalszą walkę z chorobą nowotworową mojej Mamy
Gdy rak goni raka - na dalszą walkę z chorobą nowotworową mojej Mamy
Our users created 1 226 386 fundraisers and raised 1 348 620 653 zł
What will you fundraise for today?
Description
Choroba zawsze atakuje niespodziewanie, przez co z dnia na dzień potrafi wywrócić całe Twoje życie do góry nogami.
Cześć!
Nazywam się Filip i mam 23 lata. Wraz z moją rodziną pochodzę z Lublina, gdzie aktualnie studiuję na trzecim roku medycyny. Jednakże, to nie mnie dotyczy ta historia...
Osobą na zdjęciu jest moja najukochańsza Mama - Monika. Odkąd byłem mały uważam ją za uosobienie dobroci - zawsze uśmiechniętą, chętną do niesienia pomocy innym - czasami nawet kosztem samej siebie. Wychowała mnie w atmosferze miłości, wsparcia i szacunku, w związku z czym nie skłamię, gdy stwierdzę, że to, jakim człowiekiem jestem zawdzięczam w pełni Jej. Niestety, los postanowił wystawić Ją na nie lada próbę.
W 2018 roku u mojej Mamy zdiagnozowano nowotwór surowiczy jajnika typu I (low grade) w III stopniu zaawansowania. Lekarze podjęli wtedy decyzję o wykonaniu zabiegu radykalnej histerektomii. Dawało to szansę na pozbycie się choroby "na dobre", na co moja Mama oczywiście się zgodziła.
Niestety, zabieg ten nie rozwikłał problemu, a jedynie oddalił wszystko w czasie. W 2020 roku podczas kontroli zlokalizowano przerzuty w obrębie rozwidlenia aorty, otrzewnej oraz wątroby. Oznaczało to, że mimo usunięcia źródła choroba wciąż jest w pełni sił.
Wiadomość ta rozpoczęła całą kaskadę leczenia onkologicznego - wielokrotne chemioterapie, radioterapie oraz interwencje chirurgiczne. Powodowało to tymczasowe remisje, jednakże sam proces chorobowy co raz to bardziej wyniszcza moją Mamę fizycznie - rozwinęła się u Niej cukrzyca typu II, nadciśnienie tętnicze, Mama przestała mieć tyle sił, co kiedyś. Dodatkowo, zdiagnozowano nowotwór podstawnokomórkowy skóry, który również radykalnie usunięto. Wszystko to z pewnością odbiło swoje piętno na Jej psychice - mimo tego, wciąż jest tak samo uśmiechnięta i pozytywna jak dawniej.
W trakcie pogłębiania diagnostyki wykonano u Mojej Mamy badanie genetyczne, które ujawniło mutację w jednym z genów supresji nowotworowej (CHEK2). Oznacza to bardzo podwyższone ryzyko wielokrotnego zachorowania na różnego typu nowotwory.
W chwili obecnej znów nastąpiła progresja choroby - zmiany, które wcześniej zmniejszyły się znów urosły, a Mama szykowana jest do kolejnej chemioterapii. Pomimo tych wszystkich wygranych bitew, wojna z wciąż nawracającym wrogiem trwa nadal.
Koszty leczenia, pomimo wsparcia NFZ wciąż są bardzo wysokie. Prywatne wizyty lekarskie, konieczne w tym przypadku, zakup leków oraz suplementacja, wsparcie psychoonkologiczne, dodatkowe badania i terapie wspomagające - wszystko to generuje koszty wysoko wykraczające poza nasz budżet.
Do tej pory starałem się jak tylko mogłem ogarniać sytuację i wspierać Mamę, jednak ze względu na rosnące wydatki sprawy zaczynają wymykać się spod kontroli. Zmuszony byłem kilkukrotnie zaciągnąć pożyczkę w celu opłacenia bieżących zobowiązań, co z kolei jeszcze bardziej utrudnia spięcie domowego budżetu.
Nie mamy jednak zamiaru się poddawać! Ze swojej strony zrobię wszystko, by pomóc Mojej Mamie powrócić do zdrowia. Dlatego też proszę Was o wsparcie.
Dodatkowo, każdą nadwyżkę środków chciałbym przeznaczyć na wykonanie remontu mieszkania. Mama mieszka w starym, przedwojennym budynku, którego główny problem stanowi wilgoć oraz brak skutecznego ogrzewania. Chciałbym dostosować je do warunków i potrzeb odpowiednich dla osoby walczącej z chorobą.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Monia, wracaj do nas szybko. Życzę Ci dużo zdrowia.