na dom dla naszych dzieci
na dom dla naszych dzieci
Our users created 1 226 049 fundraisers and raised 1 347 784 030 zł
What will you fundraise for today?
Description
Cześć wszystkim! Nazywam się Nataniel Izdebski. Jestem małym człowiekiem poznającym dopiero świat. W moim świecie są moi rodzice i brat, którego nie ma z nami. Jednak czegoś w tym świecie nam brakuje. Chciałbym, żeby moi rodzice byli szczęśliwi, mając swoje miejsce. Obecnie mieszkam z rodzicami, wujem, babcią i dziadkiem. Dziadek nie lubi dzieci, nie chce też bym zajmował miejsce w jego domu z moimi rodzicami. Chciałbym być bliżej mojego starszego braciszka Alana, bawić się z nim. Chciałbym aby moi rodzice mieli swój dom, swoje miejsce, by ten dom był pełen miłości, ciepła. Kochani, proszę Was o pomoc na nowy dom dla moich rodziców i dla mnie. Dziękuję i ściskam mocno :)
Ja mama Natanielka, na imię mam Magda, mam 25 lat, mieszkam z partnerem Danielem (31 lat) u rodziców mojego przyszłego męża w domu na wsi. Mamy razem dwóch synów, Natanielka (9 miesięcy) i Alanka (3 latka). Alanek obecnie przebywa w rodzinie zastępczej u moich rodziców. Chcielibyśmy być właśnie bliżej Alanka. Nie mamy własnego mieszkania, domu. Nie mamy oboje również stałego zameldowania tzw. bezdomni teoretycznie. Chcielibyśmy mieć swój własny kąt. Tam gdzie moglibyśmy zatrzymać się już naprawdę na długo. Stworzyć kochający dom dla naszych najdroższych synów. Obecnie nie mamy możliwości na sfinansowanie przez bank czy pomoc rodziców z naszej strony. Dla Was to tak nie wiele, 1 zł, a dla Nas każda złotówka to jak jedna cegiełka budująca nasz dom dla naszych synów i dla Nas jednocześnie :)
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Błagam kobieto. Mam dwójkę dzieci CHORYCH i taka zrzutka nawet do głowy by mi nie wpadła. Staram się robić wszystko, żeby moim dzieciom nic nie brakowało. Wynajmujemy mieszkanie nie tanie i myślimy o kupnie własnego. Jest jedna różnica my oboje pracujemy, ja na tyle ile mogę ze względu na synów. Nie wyobrażam sobie żebrać na dom. Idźcie do pracy i wynajmijcie coś, zamiast żerować na ludziach.
Kobieto!!! Do roboty!! Facet 31 lat i wy nie macie nic dla siebie??? Dzieci zrobicie, 500+ nie starcza? Powinniscie rodzicow po stopach całować za mozliwosc mieszkania u nich...jedno dziecko zabrane...Kobieto błagam, do roboty i wtedy dom budować a nie brać od ludzi którzy mogą pomóc na prawde potrzebującym..WSTYD PRZEZ DUŻE W !!!
Co za głupia łajza.
Jak tak można?! Że wam nie wstyd, ludzie... Słyszeliście o pracy?
Do roboty łajzo