Jestem wolontariuszką Międzynarodowego Wolontariatu Don Bosco, który działa przy Salezjańskim Ośrodku Misyjnym w Warszawie. Przez wiele miesięcy przygotowywałam się do wyjazdu, zdobywając wiedzę i umiejętności niezbędne do podjęcia pracy jako wolontariusz misyjny. W marcu tego roku, zdawszy wszystkie potrzebne testy, dostałam pozwolenie na siedmiomiesięczny wyjazd. Miejscem mojej pracy będzie dom dziecko Ciloto w Makululu w Zambii.

„Podopiecznymi w ośrodku są dzieci ulicy, chłopcy w wieku od 8 do 18 lat. Przemoc domowa, uzależnienie rodziców lub prawnych opiekunów, skrajna bieda lub śmierć rodziców, sprawiają, że zostali oni zmuszeni opuścić swój dom lub z niego uciekli w nadziei na lepszą przyszłość. Niestety ulica bardzo szybko weryfikuje wszystkich, którzy chcą na niej żyć. Uzależnienie od alkoholu i narkotyków, drobne przestępstwa, przemoc to codzienność, z którą musieli się mierzyć każdego dnia. Salezjanie we współpracy z wyselekcjonowaną kadrą regularnie wychodzą na ulicę, aby poznać historię każdego z nich. Jeżeli sytuacja prawna jak i możliwości na placówce na to pozwalają misjonarze starają się natychmiast reagować, tak by jak najszybciej przenieść dzieci na placówkę, lub znaleźć ich najbliższą rodzinę, która mogłaby się nimi zaopiekować.” (https://misjesalezjanie.pl/)

Pracując na Misji w Zambii będę miała okazję towarzyszyć dzieciom doświadczonym przez życie w budowaniu lepszej przyszłości. Wlać w nich chęć do działania, rozbudzając pasje i talenty. Dawać poczucie godności i ważności, by kiedyś mogli z odwagą i zaradnością wkroczyć w dorosłość.

Praca na Misji jest wolontariatem co oznacza, że jestem zobowiązana do pokrycia wszystkich kosztów związanych z wyjazdem. Zebrane środki przeznaczę na wspieranie doraźnych potrzeb placówki oraz na zakup materiałów niezbędnych do realizacji projektów misyjnych. Każda wpłata, niezależnie od jej wielkości będzie nieprawdopodobnym wsparciem.