poniżej edycja...

Kolejny wywalony, zdradzony przez człowieka psiak... pojawił się w maju na jednej z wiosek szukając pomocy... zabiedzony, głodny i miał pełno kleszczy...szybko został jednak zgłoszony do gminy i schroniska i było kwestią czasu, by trafił za kraty... Jednak zobaczyła go dobra dusza, zajęła się nim, usunęła kleszcze i szukała pomocy, aby nie dopuścić do wtrącenia psiaka za kraty.. Tak pies został awaryjnie zabezpieczony w hoteliku i dostał imię Toffik. Aby dopełnić zasad, był ogłaszany i szukano ewentualnego właściciela ponad dwa tygodnie. Niestety nikt się nie zgłosił, co tylko potwierdziło przypuszczenia o porzuceniu :(

W hoteliku minął czas kwarantanny i musi opuścić hotel. Czy znów ma trafić na ulicę?... Nie chcemy tego! Dlatego też powstała ta zbiórka, by moc opłacić mu miejsce w hoteliku , wykastrować i szukać mu odpowiedzialnego domu.

EDYCJA: Mijają miesiące, a Tofik nadal bez domu... :( Zupełnie nie rozumiemy, dlaczego tak piękny i kochany pies nie znajduje uznania człowieka, na tyle by pokochać i adoptować... Miałyśmy nadzieję, że tak szeroka akcja udostępniania spowoduje, że dom znajdzie się raz dwa, ale niestety cisza :( :( :( Szukamy w głowach przyczyny... i nie znajdujemy... Były dwie zainteresowane osoby. tak DWIE. Jedna pani przestała się odzywać, kiedy miało dojść do wizyty zapoznawczej, a pan chcący adoptować już i teraz bez procedur, okazał się myśliwym :( oczywiście dostał odmowę. Pozostaje ponownie podjąć zbiórkę, by zabezpieczyć hotel Tofikowi, bo zanosi się niestety na dłuższy pobyt :( Dziś Tofik pojechał na kastrację (29.08.) Zdjęcia po powrocie zostaną wstawione. A teraz ponowna prośba do Was drodzy darczyńcy o dalsze udostępnianie tej zbiórki i jakies drobne chociaż wpłaty, by zabezpieczyć Tofikowi hotel na jesień i zimę. Liczymy na Was - my i Tofik <3

Hotelik kosztuje 400zł miesięcznie - edycja - z powodu drożyzny galopującej, koszt hoteliku także wzrósł na 550zł miesięcznie.... Chcemy zabezpieczyć Tofika na 5 miesięcy( edycja, kolejne miesiące niestety...) gdyż zdajemy sobie sprawę, że obecnej sytuacji znaleźć dobry dom graniczy z cudem... Przed adopcją trzeba psiaka wykastrować, porobić badania by wykluczyć jakieś niewidoczne choroby. Mamy nadzieję, że przez te 5 miesięcy Tofik znajdzie dom.

Zależy nam by pomóc temu wesołemu przyjaznemu psu. Jeśli nie uda się zebrać potrzebnej kwoty, Tofika czeka schroniskowy boks i brak szansy na adopcję :(

Pomóżcie Tofikowi - razem możemy uchronić go przed kiepskim losem <3