Nazywam się Bożena i wraz z moją serdeczną koleżanką Julią podjęłyśmy inicjatywę pomocy naszej wspólnej i zarazem bardzo bliskiej naszym sercom osobie, która od dłuższego czasu zmaga się z uzależnieniem od alkoholu i depresją. Jest bardzo młoda... :( Nie chcemy upubliczniać ani wizerunku, ani imienia tej osoby ze względu na bardzo delikatny temat, który może spotkać się z falą niesprawiedliwej oceny i krytyki, niezrozumienia, czy nawet wyśmiewania. Boimy się, że mogłaby wtedy targnąć się na swoje życie...

Zbiórka dotyczy sfinansowania terapii zamkniętej w prywatnym Ośrodku dla osób uzależnionych.

Historia naszej bliskiej osoby zaczęła się już wiele lat temu. Miała od dziecka w życiu bardzo ciężko. Ojciec alkoholik, rozwiedzeni rodzice. Walczyła o siebie dzielnie, ale jako młoda osoba nie udźwignęła ciężaru swojego życia i wpadła w alkoholizm trwający już ok 4 lat. Kiedy uświadomiła sobie problem zaczęła sama o siebie walczyć. Raz dawała radę, raz nie. Raz było lepiej, raz gorzej. Podjęła kilkukrotnie próbę wyjścia z nałogu chodząc na terapię. Udało się! 4 miesiące w trzeźwości, ale przyszedł problem i alkohol wrócił. Nie dała rady. Poddała się. Straciła chęć do życia i wszystkiego dookoła. Straciła wiarę w siebie i lepsze jutro. Pęka nam serce, jak na to patrzymy i chcemy jej bardzo pomóc, aby odzyskała wiarę w siebie i życie... Ma do wsparcia tylko przyjaciół, tylko nas... A okres kwarantanny i pobyt w domu na pewno jej nie pomaga z trudnościami, z jakimi się musi zmierzyć...

Pragniemy, żeby zobaczyła siebie naszymi oczami. A w naszych oczach to silna, wartościowa, lojalna, zawsze pomocna, o dobrym sercu Kobieta. Zawsze wszystkim pomagająca, wspierająca. Teraz potrzebuje sama pomocy i wsparcia od bliskich. Kochamy ją jak siostrę i zrobimy wszystko, aby wróciła do normalnego i spokojnego życia bez uciekania do alkoholu.

Koszt terapii w Ośrodku: 8.600 zł

"Dobro zawsze powraca"