Leczenie Frugo'a
Leczenie Frugo'a
Our users created 1 231 546 fundraisers and raised 1 364 246 487 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
Dziękuję wszystkim za pomoc! <3
Niestety rokowania są złe, trzeba by usunąć oprócz zębów również część żuchwy, co jest zbyt kosztowne i ryzykowne. Nawet nie wiadomo czy sam zabieg by się udał- mimo najlepszych chęci, i umiejętności, opieki i nie wiadomo czego tam jeszcze...
Pozostało nam dać mu dużo miłości i nie przysparzać cierpienia ;(
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Prośba o wsparcie w leczeniu FRUGO'a.
Frugo to prawie czteroletni królik o umaszczeniu podpalanego owczarka niemieckiego :) Mieszka ze mną i córką dokładnie od 11 grudnia 2019 roku. Zawsze trzymał się świetnie: zdrowo i wesoło. Teraz też wygląda i zachowuje się normalnie, więc nic nas nie niepokoiło. I, jak to bywa, do czasu... aż w sylwestra przy zabawie spojrzałam na niego z króliczej perspektywy :O
Niestety zrobił mu się ropień, ma spuchniętą lewą stronę dolnej szczęki- taki jakby przerost zęba w dół. Podobno nie jest to nic niespotykanego, tak się czasem zdarza. Nasza pani weterynarz go obejrzała, wszystko wyjaśniła i skierowała do fachowców od gryzoni i ich zębów.
Wizytę w Bytomiu z rozpoczęciem leczenia już mamy za sobą, a w piątek 06.01 musi przyjąć drugi zastrzyk kontynuacyjny czyli: albo musimy jechać do Katowic do całodobowej lecznicy, albo umówić się z lokalnym weterynarzem na specjalną wizytę w święto. W międzyczasie podajemy 3 rodzje leków do pyszczka.
Musimy pojechać do bytomskiej lecznicy na zabieg stomatologiczny w trybie szpitalnym (rano przyjęcie pacjenta, prześwietlenie, badania krwi, analiza, narkoza, zabieg, leki, porady i, po rekonwalescencji, wypis). O ile uzbieram na to środki.
Sam zabieg kosztuje 400 zł, wykonanie zdjęcia RTG- 250, badanie krwi - 100, usunięcie zębów- nie wiadomo- w zależności ile jest ich uszkodzonych. Całość wyjdzie zatem minimum 850 zł, do tego dochodą leki, specjalna karma czy stukilometrowy dojazd do kliniki specjalizującej się w uszatych gryzoniach. Nie dziwię się tym kosztom, ale niestety to dla mnie jako jedynego żywiciela rodzinki - bardzo duży koszt, zwłaszcza tuż po ubezpieczeniu i grubszym remoncie samochodu. Jeżeli ktoś na tą chwilę jest w stanie mi pomóc to będę bardzo wdzięczna za każdą wpłatę.
W tym miejscu bardzo dziękuję lekarzom za profesjonalizm, zaangażowanie i okazaną serdeczność.
Chciałabym, żeby nie musiało wchodzić w grę uśpienie go ani oddanie na rzecz fundacji, która zajęłaby się jego leczeniem :(
P.S. My z córką już przeszłyśmy swoje leczenia aparatem ortodontycznym, może podświadomie stwierdził, że też musi mieć coś do zrobienia z zębami 🤷♀️
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.