na leczenie kici
na leczenie kici
Our users created 1 263 683 fundraisers and raised 1 453 581 285 zł
What will you fundraise for today?
Description
Mając na uwadze rozmiar przytłaczającej nas od kilku dni tragedii, przekonana o ogromnej wrażliwości naszych serc, zwracam się z prośbą do wszystkich miłośników kotów (i nie tylko!), o pomoc w kolejnej kociej niedoli.
Kilka dni temu wracając autem z pracy do domu zauważyłam na chodniku kocią biedę... Kot siedział skulony ze spuszczoną główką. Zawróciłam i zatrzymałam samochód, bo w środku poczułam, że coś jest nie tak.. i niestety przeczucie mnie nie myliło….
Kicia ledwo się podniosła, była w tragicznym stanie, a gdy odwróciła się do mnie bokiem zauważyłam wielką ranę, z której sączyła się krew i ropa.. nie było się nad czym zastanawiać. Kot trafił do lecznicy, gdzie okazało się, że jest to kotka, w wieku ok. 8-10 lat, bez wątpienia bezdomna, nie wysterylizowana, z otwartym guzem na listwie mlecznej, w tragicznym stanie. Pobrano krew, wykonano badanie rtg, aby wykluczyć przerzuty (wycinek zostanie przekazany do badania histopatologicznego, aby wykluczyć/potwierdzić nowotwór). Kicia do chwili obecnej przebywa w szpitaliku, dostaje antybiotyki na koci katar oraz kroplówki wzmacniające, gdyż jej stan nie pozwalał na natychmiastową operację.
W toku dalszego leczenia kotka zostanie poddana usunięciu części listwy mlecznej, na której znajduje się guz, jednocześnie zostanie wysterylizowana, zrobione zostaną testy na FIF oraz FELF.
Zdaję sobie sprawę, że nastał trudny czas, ale bardzo, bardzo proszę o wsparcie. Każda złotówka dla mnie jest na wagę złota, gdyż leczenie kici nie będzie tanie. To już drugi kot w tak poważnym stanie, który stanął na mojej drodze w krótkim czasie. Z poprzednim poradziłam sobie sama, teraz niestety nie dysponuję wystarczającymi środkami, aby pokryć koszt leczenia, zabiegu, pobytu w kocim szpitaliku. A nie miałam serca ani pozostawić kici samej sobie, ani uśpić.
Koszt dotychczasowego leczenia kotki, pobytu w szpitaliku oraz operacji został oszacowany przez lekarza wet. na sumę 1.500,00 zł, po ostatnich moich doświadczeniach domyślam się, że na tym się nie skończy…
Poniżej zdjęcia kici, po kilkudniowym wsparciu farmakologicznym leczenie powoli przynosi efekty, kicia nieśmiało bada otoczenie, niestety nadal jest w opłakanym stanie..

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.