Łukasz choruje na postępującą chorobę genetyczną Dystrofię mięśniową Duchenne’a potocznie zwaną zanikiem mięśni. Od lipca tego roku Łukasz przestał samodzielnie chodzić. Na dzień dzisiejszy robimy wszystko żeby zwolnić postęp jego choroby i doczekać leku, który zatrzyma chorobę.

Jeżeli chcesz wiedzieć coś więcej o Łukaszu to zajrzyj w poniższe linki:

https://calanaprzod.org/podopieczni/gliniany-lukasz/

https://www.facebook.com/profile.php?id=100065242004212

Spytacie dlaczego akurat chcemy podnośnik sufitowy dla Łukasza?

Otóż po pierwsze, dla komfortu Łukasza oraz pomoże mu to w utrzymaniu pozycji pionowej (tzw.pionizacji ciała) gdyż jest to bardzo ważna funkcja w jego fizjoterapii – dla poprawy oddychania i trawienia. Łukasz poza domem większą cześć czasu spędza siedząc w wózku inwalidzkim. Dzięki takiemu systemowi podnośnika będzie się mógł sam poruszać po swoim pokoju w pozycji pionowej. Ta zmiana pozycji w ciągu dnia jest też ważna żeby nie było odleżyn, które pojawiają się również gdy osoba dużo siedzi, a w przypadku Łukasza chorego na zanik mięśni nie ma on siły sam zmieniać pozycji, przesuwać się (zmienić pośladek  na którym siedzi), itd. bo ma osłabioną siłę też w rękach.

Po drugie, podnośnik sufitowy odciąża nas rodziców oraz opiekunów, którzy pomagają Łukaszowi ubierać się, zmieniać pozycję, kąpać go czy iść z nim do toalety. Z kolei podnośniki takie mobilne, które do tego służą są bardzo dużym sprzętem – a to rodzi pytanie: gdzie to potem trzymać w mieszkaniu?

Po trzecie, podnośnik sufitowy łączy dla nas 2 funkcje, takie jak pionizowanie Łukasza oraz przemieszczanie z pozycji do pozycji, do toalety, itp. A tak musielibyśmy zakupić 2 duże gabarytowo sprzęty mobilne – osobno podnośnik i pionizator. Dodatkowo szyny sufitowe nie zabierają miejsca w przestrzeni domowej potrzebnej do poruszania się na wózku Łukaszowi.

Podsumowując, Łukasz dzięki podnośnikowi sufitowemu będzie trochę mniej zależny od nas opiekunów, będzie mógł się uczyć, czytać, grać czy oglądać w pozycji stojącej. Nasze kręgosłupy będą mocno odciążone w czynnościach codziennych (ubieranie, toaleta Łukasza). No i najważniejsze,  jego organizm w całości też na tym bardzo skorzysta (opinia fizjoterapeuty) – płuca nie będą cały czas ściśnięte rozprężą się, a metabolizm, tzn.jelita będą mogły też odetchnąć od ucisku spowodowanego długotrwałym siedzeniem.

Prosimy Was wszystkich o wsparcie, gdyż z zebranego 1% w 2022r funduszy starczy nam na około 1/3 roku rehabilitacji – niestety wszystkie ceny wzrosły w ostatnim czasie. Dziękujemy za każdą złotówkę wsparcia w myśl idei: „grosz do grosza i uzbiera się góra grosza”.

Wdzięczni bardzo

Rodzice Grażyna Stechman i Grzegorz Gliniany

z Łukaszem