Na wsparcie za pomoc w odejściu Białej
Na wsparcie za pomoc w odejściu Białej
Our users created 1 237 685 fundraisers and raised 1 381 353 350 zł
What will you fundraise for today?
Updates4
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Dnia 08.01.2025r. po absolutnie wyjątkowych 5 latach razem odeszło moje słoneczko, mój cukiereczek - Biała. Biała była kotkiem felv+ Zdiagnozowano ją kiedy miała 10 miesięcy. Chora była praktycznie od początku swojego życia, gdyż zaraziła się od matki. Wzięłam ją na tymczas razem z kotkiem, z którym była w kenelu. Trafiła mi się kumulacja bo drugi kot zachorował na fip (udało się ją wyleczyć). No i po tych przejściach z nimi nie potrafiłam już ich oddać. Biała była najcudowniejszym kotem jakiego spotkałam w swoim kociarskim życiu. Była jak mój cień, chodziła ze mną spać np. biorąc w łapki moją rękę i patrząc mi w oczy spojrzeniem pełnym miłości. Albo robiła mi językiem peeling twarzy. Z powodu choroby musiała mieć usunięte boczne ząbki, ale przez praktycznie całe jej życie nie było objawów choroby. Nawet naiwnie myślałam, że być może udało nam się oszukać system…
Niestety choroba zaatakowała znienacka i ze wszystkich sił. Praktycznie z dnia na dzień.
07.01 pojechałam na umówioną wizytę, bo zaczęła się chować po szafkach i w nich spać, straciła apetyt i chęć do zabawy. Badania krwi (załączam) bardzo złe. Krew ledwo udało się pobrać. Rbc i hemoglobina na poziomie krytycznie niskim. Dostała masę leków i na drugi dzień umówiona następna wizyta. Dałam jej odpocząć w szafie. Rano już czułam przez skórę, że jedziemy by dać jej odejść. Było jeszcze gorzej. Badania krwii jeszcze gorsze, niż poprzedniego dnia. Biała wyła… Jedyną słuszną decyzją było skrócić jej cierpienie. Teraz zostałam ja z moim.
Mam bardzo złą, żeby nie napisać tragiczną sytuację życiową i finansową. Za parę dni kończy mi się l4 (nasilenie depresji i stanów lękowych ze względu na mobbing w poprzedniej pracy i sytuację osobisto- rodzinną, o której nie chcę się rozpisywać). O pracę w moim regionie dramatycznie ciężko. Chciałam prosić o pomoc finansową, gdyż jestem na granicy wytrzymałości. Wydałam na dwie wizyty z kicią 630 zł, a jeszcze muszę wybrać się na badania z jej przyjaciółką, która ma stwierdzone ibd i też musi być skontrolowana. Tak, jak pisałam - trafiłam kumulację. Dokumentacja w aktualnościach
Dziękuję
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Też jestem w żałobie po mojej kochanej :( Trzymaj się