id: 3tkjst

Przetrwanie zimy i dach nad głową

Przetrwanie zimy i dach nad głową

Our users created 1 226 307 fundraisers and raised 1 348 428 719 zł

What will you fundraise for today?

Description

Witam całym sercem...


Z trudem przychodzą słowa, bo co można napisać, jeśli jest potrzeba godnego, bezpiecznego życia, a z drugiej strony nie chce się narzekać i tkwi w człowieku przekonanie, że da radę...

Myślę, że w tym miejscu krzyżuje się wszystko...normalność życia i dawanie rady, ale tylko wtedy, gdy powie się głośno ,,potrzebuję pomocy,, i wtedy wokół zlatują się Anioły...bo można sobie doskonale radzić wspólnie...

Tyle zim, tyle świąt, tyle cudownych psich serc, tyle szczeniąt, tyle staruszków, tylu przyjaciół i piękna, tyle ciepła i miłości i nadziei zaklętych jest w tych kilku paździerzowych dyktach, które zbite w całość w 1976 roku chroniły wewnątrz tyle magii i cudu...mój domek to blisko 50-letnia altanka działkowa, podrasowana farbą, czy ręcznie robionymi ozdobami...ale w kuchni zapadła się podłoga...ściany pokrył grzyb, z dachu cieknie i nic nie trzyma pionu, bo cały domek przekrzywił się i zapada...każda noc to ryzyko...woda w psich miskach zamarzła w całości, w rurach nie inaczej...ogólnie słowo ,,łatwo,, stało się wspomnieniem...

Jest zbyt zimno...zbyt niebezpiecznie...tylko co dalej, skoro blisko 20 lat wszystko, ale to wszystko oddało się psom, bo z taką właśnie duszą człowiek przyszedł na ziemię i psy miał w sercu już w dniu narodzin...i nie było mowy, by zostawić, by nie uratować...

Dziś mam w domu 21 psiaków...u moich rodziców, mieszkajacych nieopodal, jest ich 15...kilka psów w okolicy jest też przeze mnie stałe karmionych...jedzenie i weterynarze to małe fortuny, które pochłaniają wszystko...na to brak, a gdzie opał, gdzie rachunki, gdzie dom?

Tyle lat radziłam sobie dzielnie sporadycznie prosząc o pomoc...teraz nie proszę...nie wołam...ja krzyczę do Was błagalnie, bo co jeśli którejś nocy....?

Jestem, bo Wy jesteście...te psy są nasze...ten cały świat jest nasz wspólny... wierzę z całych sił, że razem zmienimy ten mały zakątek, by te sponiewierane, niechciane zwierzaki miały już resztę życia utkaną z bezpieczeństwa, a opiekunka nie płakała po nocach, a budziła się z nadzieją i pełnią sił...

Przesyłam całą miłość w Wasze serca, aby odpowiedziały na mój głos i ich merdanie ogonów...przesyłam całą wdzięczność w Wasze dusze, aby znalazły dla nas dobre, mądre współczucie...przesyłam słowa pełne nadziei, że wspólnie z Wami powstanie nowy, lepszy zakątek dla niechcianych psów...

Dziękuję to za mało...ale to wszystko co mam... zostańcie proszę z nami

Kasia Załoga, Krysia, Czesio, Chomisia, Antoś, Becik, Nel, Larson, Mania i Maniuś, Adel, Agatka, Franka, Dakota, Noir, Dzidziuś Ignacy, Babcia Malwina, Zuzia, Łatuś, Józia, Frózia, Florka...



There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 72

 
Aga
200 zł
 
Grazyna
40 zł
 
Anka
20 zł
 
Maria
20 zł
 
Mariola Nowakowska
100 zł
 
Justyna Kalisz
40 zł
 
Diana
300 zł
 
Teresa
100 zł
 
Agata
100 zł
 
Kasia
50 zł
See more

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!