Witam wszystkich,

Jak to bywało już wielokrotnie, niestety i ten rok zaowocował w bardzo obfite opady deszczu. Wiele osób zostało poszkodowanych, wiele osób straciło dobytek swojego życia.

Niestety jedną z tych osób jest nasza ukochana mama Ewa.

W roku 1997 była powódź, którą wielu określało powodzią tysiąclecia…

Nawiedziła ona w lipcu południową i zachodnią Polskę, zginęło wówczas 56 osób, a szkody oszacowano na ok. 3,5 miliarda dolarów. Ja z siostrą mieliśmy wtedy 10 i 19 lat i wraz z całą rodziną i wszystkimi służbami ratunkowymi walczyliśmy z żywiołem.

Niestety bez powodzenia, nasz dom został zalany do wysokości 1,5 metra.

Po tym wydarzeniu moja Mama zainwestowała wszystkie swoje oszczędności w budowę wału wzdłuż rzeki koło której jest nasz dom. Dodatkowo zostało postawione ogrodzenia, które w przyszłości miało chronić nas przed ewentualnymi skutkami powodzi.

Niestety tragiczny scenariusz z 1997 powtórzył się 15.09.2024…

Po kilkudniowej walce, sypaniu worków, układaniu prowizorycznych wałów i zabezpieczania majątków, rzeka Łomnica wystąpiła z brzegów.

Skutki tego zdarzenia możecie zobaczyć na zdjęciach. Cały dom został zalany do wysokości 80cm, a co za tym idzie wszystkie meble, duże AGD, piec oraz ubrania których nie udało się przenieść zostały zalane.

Na prośbę wielu naszych znajomych chcielibyśmy uruchomić zbiórkę pieniędzy na rzecz remontu domu naszej Mamy.

Wiadomo, że większość środków na ten cel będzie pochodziła z ubezpieczenia.

Jesteśmy jednak świadomi, że ubezpieczenie nie pokryje wszystkich kosztów, które nas czekają…

Z góry dziękuję za każdą nawet najmniejszą dotację i słowa wsparcia!!

Po zażegnaniu kryzysu z pewnością wprosimy się wszyscy na grilla do mojej Mamy :)