Cześć wszystkim! 

Jeśli to czytasz tzn że już jestem szczęściarą bo nie przeszłaś/przeszedłeś obojętnie. 

Mam na imię Sylwia i mam 34 lata.

Na co dzień pracuje w aptece i pomagam ludziom. Niestety teraz to ja potrzebuję Waszej pomocy. 

Niedawno dowiedziałam się że ENDOMETRIOZA pożera mnie od środka. 

Pierwsze objawy pojawiły się ok 8 lat temu. Tak mijały lata a ja odbijałam się jak piłeczka od lekarza do lekarza w poszukiwaniu odpowiedzi na moje dolegliwości. Ból miesiączkowy był przecież czymś normalnym - " taka Pani uroda". W miarę upływu lat nauczyłam się z nim funkcjonować. Brałam tabletki przeciwbólowe na zaś żeby nie doprowadzać do bólu i tego co się z nim wiązało. W przeciągu ostatnich trzech lat odwiedziłam co najmniej 5 ginekologów ze względu na pojawiające się krwawienia przed i po miesiączkowe. Poza infekcjami, które zostały przeleczone byłam podobno zdrowa. Nie było nic niepokojącego.

A jednak...

9.01.2024r. będąc na wizycie u lekarza w Łodzi usłyszałam słowa, które odmieniły moje życie. Adenomioza, endometrioza, przyrośnięte jajniki, guzy na jelicie, przyrośnięte jelito. Jak to Pan Michał stwierdził - " sporo się dzieje w Pani brzuchu". 

Jak to możliwe? Przecież w sierpniu ubiegłego roku byłam u innego ginekologa i nic takiego nie widział.

Wspólnie podjęliśmy decyzję, że najlepszą opcją na ten moment będzie branie tabletek hormonalnych przez pół roku tylko nie spodziewaliśmy się że zmiany są tak rozległe.

7.04.2024r. wykonałam we Wrocławiu rezonans miednicy mniejszej. Po ok. 2 tygodniach otrzymałam wyniki. Od razu przykuło moją uwagę zdanie - naciek przez ciągłość szerzy się na esicy gdzie widoczny jest pełnościenny naciek endometrialny długości 25mm, grubości do 17mm powodujący zwężenie światła esicy do 90%. Nie zwlekając wysłałam wyniki Panu Michałowi, aby skonsultować co dalej lecz nie otrzymałam odpowiedzi. Po dwóch dniach czekania i trwania w zawieszeniu intuicja kazała mi działać. Napisałam więc do

dr Rubisza, który pracuje w Instytucie Endometriozy we Wrocławiu. Jakiś czas wcześniej oglądałam reportaż z jego udziałem i zakupiłam książkę współautorstwa "Endometrioza. Nie taka Twoja uroda". Od razu zdobył moje zaufanie. Ze względu na zmiany 16.05 byłam już na wizycie u Pana Piotra. Moja intuicja po raz kolejny mnie nie zawiodła. Dr Rubisz okazał się wspaniałym człowiekiem i rzetelnym lekarzem. Badanie USG wykazało że jest również naciek w niedalekiej odległości od moczowodu a zwężenie jelita jest prawdopodobnie większe niż 90%. Grozi to w każdej chwili niedrożnością i nagłą operacją. Wystarczy błąd dietetyczny, który spowoduje zablokowanie jelita. Chodzę w środku z tykającą bombą. Operacja usunięcia wszystkich zmian wraz z resekcją części jelita została wyceniona na 50 tys.zł.

Niestety nie posiadam takiej kwoty, a czas odgrywa znaczącą rolę. 

Wierzę że dobro które wysyłałam przez tyle lat wróci do mnie i odmieni moje życie na lepsze bez bólu i strachu. Niejednokrotnie miałam okazję widzieć, biorąc udział w różnych zbiórkach jakie cuda wspólnie potrafimy zdziałać. Liczę że i teraz dzięki Waszej pomocy szczęście się do mnie uśmiechnie i odzyskam siebie. Każda przysłowiowa złotówka oraz udostępnienie jest na wagę złota. Z góry dziękuję wszystkim za okazaną pomoc i wsparcie, które jest mi teraz bardzo potrzebne. 

Ściskam Was mocno i życzę DUŻO ZDROWIA!