🚨AKTUALIZACJA🚨 Walczymy o zdrowie i życie Astonka 💪💔♥️
🚨AKTUALIZACJA🚨 Walczymy o zdrowie i życie Astonka 💪💔♥️
Our users created 1 252 377 fundraisers and raised 1 422 742 663 zł
What will you fundraise for today?
Description
🚨AKTUALIZACJA na dzień 17.01 🚨poniżej ⬇️
Od połowy grudnia nasze życie przewróciło się do góry nogami. Aston, niespełna 8 letni Golden, który zawsze był pełny energii, życia, radości nagle z dnia na dzień zaczął słabnąć. Oczywiście jak najszybciej udaliśmy się do weterynarza, wstępne rozpoznanie „ostre zapalenie pecherza”, został wdrożony antybiotyk w zastrzykach. Po paru dniach doszły problemy z sercem, objawiające się mocnym charczeniem, które jeszcze bardziej utrudniały chodzenie. Doszły leki na serce oraz przeciwbólowe w zastrzykach i doustnie. Antybiotyk zaczął działać bardzo późno, dni leciały. W końcu nastąpiła poprawa (po około 8 dniach). Serce również zaczęło lepiej pracować po lekach, charczenie ustało. Została ostatnia piąta dawka antybiotyku (podawany był co drugi dzień). Aston zaczął odzyskiwać siły, a my odzyskaliśmy nadzieję. Niestety po paru dniach nastąpiło mocne pogorszenie. W moczu dużo krwi i białek, wdrożony kolejny antybiotyk (doustnie) plus przeciwbólowe. Aston ciężko się podnosił, miał problem z przejściem kilku metrów, musiał co chwilę odpoczywać, kładąc się. Chwilami musieliśmy go nosić, co też nie jest łatwą sprawą przy jego gabarytach. Niestety nie zareagował na kolejny antybiotyk. Znaleźliśmy klinikę, w której są specjaliści w różnym zakresie. Na szczęście udało się znaleźć szybki termin. Wdrożone zostały różne badania, posiew moczu, morfologia, biochemia krwi, USG itd. Wyszły podwyższone parametry wątrobowe (wątroba powiększona) wysoki poziom neutrofilii, CRP w normie, nerki dobre, tarczyca w normie. Zwiększył się krwiomocz, bardzo dużo białka w moczu. W USG poza powiększoną wątrobą w normie. Zlecone zostało RTG (w kierunku szpiczaka) jamy brzusznej, kończyn długich, okolicy prostaty, głowy. Nie wyszło nic niepokojącego, stawy są w dobrym stanie. W dalszym ciągu szukamy przyczyny. Miał też zlecone badania w kierunku chorób odkleszczowych, początkowo z testu płytkowego wyszła anaplazmoza, zostały zrobione szczegółowe badania w tym kierunku w zewnętrznym laboratorium w Warszawie. Po kilku dniach przyszedł wynik po którym wykluczyliśmy anaplazmozę. Z każdym badaniem trzeba czekać na wyniki, co też nie ułatwia obecnej sytuacji. Od początku pobytu w klinice miał wdrożony inny antybiotyk, zastrzyki przeciwkrwotoczne, suplementy do domu itd. Po kilku dniach krew w moczu się zmniejszyła i to tyle. Pies ciągle słaby, praktycznie non stop leży, usilnie motywujemy go tylko do wyjścia na oddanie potrzeb, co nie jest łatwe. Pomagamy mu przy wstawaniu, zachęcamy go do przejścia choć kilku metrów, z ogromnym trudem i dużą ilością przerw się to udaje ale jest coraz gorzej. Przez ten cały czas apetyt ma, wzmożone pragnienie, temperatura i ciśnienie w normie. Nie jest w stanie stać nawet do jedzenia czy picia. Zlecone zostało badanie - elektroforeza moczu i badania w kierunku toksyplazmozy. Zostały również podane mocne leki przeciwbólowe, po których nie ma żadnej poprawy. Jeżeli nie wyjdzie toksyplazmoza będziemy wykonywać badania w kierunku miasteni, bardzo ciężkiej choroby autoimmunologicznej, co może skutkować całkowitą utratą kontroli nad mięśniami, również tymi, które są odpowiedzialne za połykanie (co jest bardzo groźne). Koszta leczenia i badań jak możecie się domyślać są niemałe. Robimy co w naszej mocy żeby znaleźć przyczynę i zacząć odpowiednie leczenie. Kosztuje nas to wiele stresu, nieprzespanych nocy, chcemy jak najlepiej i nieustannie walczymy. Serce nam pęka 💔💔💔jak patrzymy na jego cierpienie. Nasz Aniołek jest bardzo dzielny i waleczny. 🥹💪♥️ Będziemy ogromnie wdzięczni za każdą pomoc !♥️♥️
🚨AKTUALIZACJA na dzień 17.01🚨
Po wizycie u neurologa wydaje się, że jesteśmy na dobrej drodze do postawienia diagnozy ale wyniki nie są dobre. Parametry wątrobowe są złe, wysoki potas, obniżony sód, rozszerzony przełyk, lekka anemia itd.,dalej problemy z chodzeniem. Podejrzenie miasteni, dalsze badania i reakcja na nowe leki. Mimo wszystko Aston walczy i ma chęć do życia 🥹♥️. Z pozytywów, kardiolog nie stwierdził poważnych problemów z sercem( nie musi brać leków), w dalszym ciągu ma apetyt.
Trzymajcie mocno kciuki żeby jego organizm dał radę ! Przed nami decydujące dni 😌💔
Aston teraz:
Zdjęcia zdrowego, radosnego Astonka 🥹♥️
Wrzucam poglądowe zdjęcia paragonów (nie są to wszystkie koszta):
Nie są to wszystkie koszta, które do tej pory ponieśliśmy. Doszły między innymi koszta u poprzedniego lekarza weterynarii, dojazdów, dalszej suplementacji, leków. Na tym się nie kończy, czeka nas dalsza diagnostyka, w konsekwencji koszta te rosną z dnia na dzień, co niestety ogranicza nasz budżet. Zrobiliśmy już tak wiele i chcemy walczyć do końca💪♥️

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Walcz Astonku ! ❤️
Dziękujemy 🥰
Dużo zdrówka słoneczko <3 Będziemy walczyć o Ciebie
Dziękujemy bardzo 🥰