Mój ojciec ma teraz prawie 86 lat.

Obecnie przebywa w szpitalu. Ojciec potrzebuje opieki 24H, której ja osobiście z oczywistych względów nie mogę zapewnić. Aktualnie odpłatność za DPS to 5 556,56 zł miesięcznie, mnie na to nie stać. Jestem jedynym zstępnym. Aktualnie mieszkanie, w którym mieszkał ojciec jest zadłużone. Ojciec dawno temu wpadł w spiralę zadłużenia, próbowałem przeciwdziałać, ale ojciec wiedział lepiej. Od kilku lat pracuję w innym mieście, sam mam słaby stan zdrowia, muszę o siebie zadbać, moje wydatki na leki przepisane na stałe to w zeszłym roku ok. 5000zł. Leczę się m.in. na zaburzenia depresyjne, mam problemy z chodzeniem, zbliża się cukrzyca typu II, chcę jej zapobiec, na razie leki na mnie nie działają, wg słów lekarzy byłby lek, co mógłby mi pomóc, ale kuracja miesięczna to ok. 600 PLN. Kiedyś stawałem na komisję ZUS, ale problem jest trochę prawny – nie spełniam warunków. Rezultat był taki, że na komisji dostałem rentę na rok, ZUS się od tej decyzji odwołał i już nie przyznał mi renty. Nie stać mnie na kawalerkę, wynajmuję pokój. Cieszyłem się takim życiem, chociaż na niewiele starczało, ale nie było przemocy i sam się utrzymywałem i to duży plus. Czynsz do spółdzielni za mieszkanie wynosi 850zł miesięcznie (taka droga spółdzielnia, 48m2, standard lata 80 bez remontu, tylko jedno malowanie gdzieś na początku lat 2000). Zsumowałem z moimi obecnymi wydatkami i wyszło, że z mojej pensji po odliczeniu opłat i rachunków zostaje mi max 50zł na jedzenie miesięcznie. Mieszkanie to jest w tej chwili zadłużone na 2500 PLN wg informacji telefonicznej plus ojciec ma długi w bankach, może nawet parabankach, może nawet 10 000 PLN. Chętnie podejmę pracę dodatkową lub zmienię na lepiej płatną, ale niestety pracodawcy nie chcą mnie zatrudniać. Jeśli MOPR wyda decyzję, że mam płacić, potrzebuję zarabiać co najmniej 10 000 PLN miesięcznie. Zbieram na razie na spłatę najpilniejszych długów ojca, prawnika i notariusza by zrobić porządek i móc przejąć ponownie kontrolę nad życiem. Edit: ojciec zmarł, zatem potrzebuje pieniędzy na spłatę zobowiązań rodzica i płacenie bieżących rachunków za czynsz, jego rat kredytów , pilna naprawę mieszkania (na pewno hydraulik - cieknie rura odplywowa pod wanna. Nie wiem jak naprawić, ojciec naprawiał 13 lat oraz ślusarz (opiekunowie przydzieleni przez MOPR zniknęli wraz z kluczami), wszelkie pilne wydatki do mieszkania, farby do malowania mieszkania, przeprowadzkę, na przeżycie na luty i następne miesiące (Mam skierowanie do szpitala), chociażby częściową spłatę długów i rachunków za media, wizyty lekarskie i moje leki.

.