Grażyna to kotka która jest z nami 3 lata. Jest kotkiem wychodzącym, zawsze była zdrowa i ostrożna na dworze. Niestety miała wypadek i została potrącona podczas powrotu do domu, na szczęście miała na tyle siły aby wrócić do naszego domu, w którym czuła się bezpiecznie. Podczas potrącenia dostała urazu w postaci złamania tylnej lewej łapy w trzech miejscach z przesunięciem, pękł jej pęcherz oraz ma obite płuca. Potrzebna jest operacja aby wszystko było w porządku. W innym wypadku niestety będziemy zmuszeni dokonać uśpienia, co jest radykalną decyzją ponieważ nikt nie chce się w taki sposób żegnać ze swoim pupilem. Grażyna jest kochanym kotkiem, przytulaśnym i dbającym o całą naszą rodzinę. Ma syna Filemona który również jest z nami i nie chcemy aby stracił mamę. W dniu wypadku udaliśmy się na dyżur nocny do weterynarza gdzie specjalista sprawdził stan Grażyny, który był bardzo zły. Zostawiliśmy kota na noc w klinice bardzo to przeżywając. Następnego dnia udaliśmy się z myślą o pożegnaniu się z kotem ze względu na jej słaby stan. Lekarz przedstawił nam koszty leczenia które nas przerastają. Stała za nami miła pani z chorym kotkiem, która zaproponowała że zapłaci za leczenie naszej Grażyny widząc jak bardzo to przeżywamy. Pani Wiola porozmawiała z lekarzem który przedstawił jej stan rzeczy i przystaliśmy na jej propozycję. Pani sympatyzowała z nami poprzez podobną sytuację ze swoim kotkiem. Jesteśmy jej bardzo wdzięczni, cuda się zdarzają i możecie pomóc wytrwać Grażynce.

Dziękujemy