Kochani większość z Was zna cel dla którego założyłam tą zrzutkę. Dziś postanowiłam ją udostępnić akcji, której się podjął mój kuzyn Piotr. 

Piotr pomaga w transporcie kobiet i dzieci z granicy i właśnie dziś jedzie z nagrzewnicami, ze zbiornikiem z 1000 litrów paliwa i namiot pneumatyczny, bo to teraz jest najpilniejsza potrzeba, po naszej stronie jest wszystko ale tam kobiety z dziećmi z niemowlakami czekają i cierpią, dzieci są na granicy hipotermii. Wiemy, że to jest właśnie najważniejsza potrzeba, bo za moment te dzieci będą tam umierać, bo czas się wydłuża a pogoda zmienia na niekorzyść. Nasi dzielni Chłopcy wyjeżdżają na przejście w Krościenku. Następny cel to wyprawa ze sprzętem medycznym, mlekiem i podgrzewaczami do niego, pieluchami, środkami czystości. Wszystko to pojedzie do szpitala polowego prowadzonego przez księży za Kijowem pod Białoruską granicą. Już są załatwiane dokumenty. To będzie niebezpieczne wyzwanie ale nie można pozostać obojętnym 💪🏻❤️ proszę również o modlitwę za tych dzielnych ludzi to już nie są żarty 🙏🏼 chłopaki robią wielkie rzeczy ten heroizm chwyta za serce ❤️🙏🏼

Gotowanie dla innych, dla rodziny, przyjaciół, znajomych a wreszcie dla znajomych tych znajomych czy osób z polecenia, było dla mnie od zawsze rodzajem misji.

Jest to dla mnie jedna z najpiękniejszych form wyrażania Miłości.

Tradycje otwartej, tętniącej życiem kuchni wyniosłam z domu mojej Babci a celebrowane tam niedzielne obiady mam do dziś w pamięci.

Od bardzo dawna dojrzewał we mnie projekt stworzenia miejsca gdzie gotowanie będzie sztuką, gdzie będę realizować stare rodzinne przepisy, gdzie wreszcie w niedzielę będę mogła zaprosić wszystkich tych, którzy czują się samotni, dla których z różnych powodów zjedzenie uroczyście obiadu niedzielnego jest tylko odległym marzeniem, za którego realizację oddaliby wiele.

Misją Kuchni Pani Kluseczki będzie wydawanie (za darmo) niedzielnych obiadów dla osób samotnych i w potrzebie.

Jak możecie pomóc ?

krok 1 : Każda Wasza wpłata to cegiełka do zbudowania Kuchni Pani Kluseczki.

krok 2 : Dzięki waszym zamówieniom składanym w Kuchni Pani Kluseczki będzie możliwe darmowe wydawanie niedzielnych obiadów dla samotnych w potrzebie.

Właśnie dzięki Waszej hojności będziemy mogli te obiady finansować.

Komercyjna osłona Kuchni Pani Kluseczki będzie się koncentrować na daniach na wynos i organizacji przyjęć rodzinnych w Waszych domach.

Wspólnie zatem będziemy tworzyć to miejsce.

Kuchnia Pani kluseczki będzie niewielkim, skromnym lokalem na 6 stolików, nakrytych klasyczną ceratą w kratę ;-) i dostępną dla oka częścią produkcyjną. Codziennie będzie można u nas zjeść świeży, zdrowy, dobrze zbilansowany posiłek, przygotowany z sercem z najlepszych składników. Będzie go można zabrać ze sobą w drodze do pracy czy wracając w pośpiechu do domu, gdzie często czeka gromada głodomorów a gotowanie jest dla Was ostatnią rzeczą, na którą macie ochotę :-)

Dania Kuchni Pani Kluseczki będą Was przenosić w świat wspomnień z dzieciństwa.

Pragnienie stworzenia miejsca rodziło się we mnie w czasie wieloletniego angażowania się w projekty społeczne, gdzie stając przy „patelni” miałam możliwość obserwować jak wiele osób spragnionych jest takich rodzinnych celebracji jedzenia.

Żyjemy w czasach kiedy samotność i bezimienność jest wszechobecna. Jest to szczególnie dokuczliwe w dużych miastach, a Warszawa jest myślę centrum takiej bezimiennej samotności. Te niedzielne obiady chciałabym skierować nie tylko do osób starszych, choć Oni z pewnością będą stanowić, bardzo dużą grupę przyszłych gości Kuchni Pani Kluseczki, ale również do osób młodych, którzy do Warszawy przyjeżdżają się uczyć czy podejmują tu pracę i budują swoją przyszłość. Jest to dla nich często bardzo trudny czas. Borykają się z ograniczeniami finansowymi, nie mają tu rodziny, mieszkają w różnych miejscach, gdzie często nie ma nawet warunków na ugotowanie sobie porządnego obiadu.

Wielu z Was może się zastanawiać czy czas pandemii jest dobrym momentem na realizację takich projektów. Otóż właśnie dzięki tej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy od połowy marca, dostałam szansę karmienia, najpierw napotkanych bezdomnych, następnie pojawiły się osoby, które czas kwarantanny zamknął w mieszkaniach a zapasy ich lodówki topniały z dnia na dzień. To właśnie dzięki pandemii mogłam zacząć gotować posiłki dla personelu medycznego jednego z oddziałów domu opieki i hospicjum Caritas na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Dzięki tym wszystkim okolicznościom mogłam się przekonać jak wielu z Was ma podobne pragnienie pomagania i wielką otwartość serca na drugiego.

To dodało mi również odwagi do zaproszenia Was do budowy Kuchni Pani Kluseczki.

Bez Waszego wsparcia nie mogłabym stworzyć tego miejsca, wszystko co mam to ręce gotowe do ciężkiej pracy, rozpalone do czerwoności serce chcące się tym żarem dzielić.

Sama nie podołam ale jeśli będzie nas odpowiednio dużo, takie miejsce może się narodzić.

Cooking for others, whether it is for family, friends or friends of friends was always my calling. 

I consider it one of the most beautiful ways of showing love.

I learned the tradition of an open, lively kitchen from my grandma, who’s Sunday dinners will forever hold a special place in my heart and memory.

For a very long time I had this idea in my mind of creating a place where cooking is an art from, where I would make my secret family recipes come to life, and where I could invite everyone for a homey Sunday dinner. All those who feel lonely, for whom having a celebratory Sunday dinner is only a distant dream.

The mission of Kuchnia Pani Kluseczki (Ms. Dumpling’s Diner) will be to serve (free of charge) Sunday meals for all those lonely and in need.

How can you help?

Step 1: Donate to our fundraiser and bring Kuchnia Pani Kluseczki closer to coming true. 

Step 2: Order at Kuchnia Pani Kluseczki and help finanse meals for those in need.

Together we can make it happen!

The commercial side of Kuchnia Pani Kluseczki will focus on orders to-go as well as catering for your family celebrations and special occasions. 

Kuchnia Pani Kluseczki will be a small, modest locale for six tables covered in iconic checked „cerata”, as well as an open production side visible for the guests. Everyday we will serve fresh, healthy, well-balanced meal prepared with heart from highest quality ingredients. You can pick up a lunch on your way to work, drop for a quick meal, or grab a ready dinner for your hungry family at  home.

The dishes served by Pani Kluseczka will transport you back to your childhood memories. 

What inspired me to create such place was my years of engaging in social projects, where I cooked for those in need. I witnessed first-hand how many people are lacking the homey experience of a celebratory meal.

We live at the time of extreme isolation, loneliness and anonymity. It is especially true in big cities such as Warsaw. I would like to dedicate those Sunday meals not only to the elderly, although they will certainly be a significant part of our future guests, but also to the young. Those who are new to the city, who are balancing school and life, trying to build their future. It is often a difficult time for them. Time of financial struggle, home-sickness, living in various places where they often lack the conditions to cook a proper dinner.

Many of you might wonder if the time of a pandemic is a suitable moment for realising such a project. 

Well, it is precisely because of the situation that we found ourselves in, that I discovered how many people might need my helping hand. At first I cooked for the homeless, then for those who where forced to stay home and whose supplies melted down day by day. Later for medical personel of the Caritas hospice in the center of Warsaw. Due to those circumstances I also learned how many of you are willing to help. This gave me the courage to ask for your support in creating Kuchnia Pani Kluseczki.

Without your help I won’t be able to make this place happen. All I have are hands ready for hard work, an open heart and the will to share.

I won’t manage alone, but if there are enough of us, such place can become more than just a dream.